14 października z Warszawy Wschodniej ma odjechać pierwszy od lat pociąg do Lwowa przez Rawę Ruską. Znamy już rozkład jazdy połączenia, które od Warszawy do Rawy będzie obsługiwane taborem SKPL.
SKPL ma już gotowy tabor do startu połączenia Warszawa Wschodnia – Rawa Ruska, a na Portalu Pasażera można sprawdzić rozkład jazdy pociągu, który dotrze na Ukrainę. Wynika z niego, że pierwszym dniem kursowania pociągu do Rawy Ruskiej będzie 14 października. Spalinowy zespół trakcyjny SN84 odjedzie z Warszawy Wschodniej o godzinie 21:45 i o 5:15 czasu ukraińskiego zakończy bieg w Rawie Ruskiej (na Ukrainie przestawiamy zegarki o godzinę do przodu). W Rawie Ruskiej 15 października na pasażerów z Polski będzie oczekiwać pociąg do Lwowa, a być może kursujący nawet dalej – do Iwanofrankiwska (Stanisławów). W rejs powrotny (także skomunikowany z pociągiem ze Lwowa) z Rawy pociąg odjedzie o 11:00 czasu miejscowego, do Warszawy Wschodniej dotrze na 17:29. Pociągi będą kursować codziennie.
– Sprzedaż biletów zajmie się strona ukraińska, za pośrednictwem swojego internetowego systemu sprzedaży biletów. Nasz pociąg na terenie polski będzie funkcjonować jako połączenie Kolei Ukraińskich – powiedział Tomasz Strapagiel, prezes SKPL. Pociąg nie będzie dostępny w komunikacji krajowej, nawet więc przez stronę UZ nie kupimy biletu np. z Lublina do Warszawy. M.in. dlatego między Rawą Ruską a Warszawą Wschodnią jedynym postojem handlowym ma być Lublin, gdzie można będzie tylko wysiąść z pociągu. Nie będzie sprzedaży biletów w kasach biletowych.
Jak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, połączenie będzie w całości finansowe przez Ukrzaliznycię, bez wkładu finansowego strony polskiej. To, naszym zdaniem, dziwne, bo w kwietniu 2023 roku, podczas testowego przejazdu z Zamościa do Rawy Ruskiej,
na pokładzie pociągu SKPL byli przedstawiciele polskiego ministerstwa infrastruktury z ministrem Andrzejem Adamczykiem na czele, którzy podkreślali znaczenie reaktywacji połączenia ze Lwowem przez
dawno nieużywane kolejowe przejście graniczne z Ukrainą.Na razie nie ma jeszcze ustaleń co do sposobu odprawy celno-skarbowej po polskiej stronie granicy. Ukraińcy, w Rawie Ruskiej, są na to gotowi, jednak po dziś dzień Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie ustaliło jak ma to wyglądać po polskiej stronie. Odpowiedzi na temat, jak będzie to wyglądało nie uzyskał od polskiej strony także wiceprezes Kolei Ukraińskich Ołeksandr Percowski. To wciąż stawia istnienie połączenia pod znakiem zapytania. Sytuacja jest kuriozalna, bo nikt nie stawia takich problemów dziesiątkom przewoźników autobusowych, które kursują między krajami.
Zadaliśmy pytania rzecznikowi MSWiA o to, co stoi na przeszkodzie w uruchomieniu połączenia, w kontekście służb celno-skarbowym. Czekamy na odpowiedź. Czasu do startu pociągów pozostało niewiele.