Rozkład jazdy między Poznaniem a Warszawą wciąż daleki od ideału

Szłapka ponownie pyta resort o status prac i aktualne prognozy oddania do użytku całości remontowanej trasy.

Remont linii kolejowej z Poznania do Warszawy rozpoczął się w czerwcu 2017 r. Miał trwać dwa lata. Od jego rozpoczęcia minęły już niemal 4 lata, a podróż wg rozkładu jazdy na dzień niniejszej interpelacji nadal trwa znacznie dłużej niż przed jego rozpoczęciem – pisze poseł i pyta m.in. o to, jakie są przyczyny przedłużenia remontu linii kolejowej na trasie Poznań – Warszawa o 2 lata, czy zwiększył się jego koszt lub zakres.

Minister Andrzej Bittel ponownie zapewnia, że wszystkie prace na E20 zakończą się w końcu 2022 roku i informuje, że przyznaje, że przyczyną wydłużenia czasu prowadzenia modernizacji jest przede wszystkim sytuacja finansowa wykonawcy robót na obszarze lokalnego centrum sterowania Łowicz.

Z uwagi na brak dokonywania przez wykonawcę płatności podwykonawcom i dostawcom, okresowo nie były realizowane dostawy kluczowych materiałów na teren budowy oraz były wstrzymywane roboty. Opóźnienia te były przyczyną wydłużenia terminów zamknięć torowych na odcinku Sochaczew – Żychlin, co przełożyło się na możliwość udzielenia zamknięć na innych inwestycjach. W celu zachowania ciągłości prowadzonych prac, spółka PKP PLK S.A. dokonuje bezpośrednich płatności podwykonawcom i dostawcom. Aktualnie generalny wykonawca ma zapewniony niezbędny materiał oraz potencjał kadrowy i realizuje dalsze prace modernizacyjne – pisze Andrzej Bittel, choć na stacji nie dzieje się wiele. Dobra informacja jest przynajmniej taka, że opóźniony i utrudniający życie pasażerom projekt będzie kosztować tyle ile miał, czyli 2,6 mld złotych.

Powrót do starego rozkładu jazdy za dwa lata

Po zakończeniu projektu pn. „Prace na linii kolejowej E 20 na odcinku Warszawa – Poznań – pozostałe roboty, odcinek Sochaczew – Swarzędz” linia kolejowa na odcinku Sochaczew –Swarzędz będzie przygotowana do prowadzenia ruchu pociągów z docelowymi prędkościami (tylko 160 km/h – dop. red.) . Należy przy tym mieć na uwadze, że na linii kolejowej nr 3 na odcinku Warszawa – Poznań są realizowane inne projekty, które mogą mieć wpływ na czas przejazdu pociągów, m.in. prace na odcinku Sochaczew – Warszawa (stacja Ożarów Mazowiecki – dop. red), których zakończenie planowane jest w 2022 r. oraz kompleksowa przebudowa stacji Warszawa Zachodnia, której zakończenie planowane jest w 2023 r – dodaje Andrzej Bittel. W praktyce oznacza to, że powrotu do czasów przejazdu sprzed 5 lat należy się spodziewać najszybciej za 2 lata.

Pociągi z Poznania wciąż kursują „stadnie”

Na początku roku zwracaliśmy uwagę na fatalny rozkład jazdy pociągów pomiędzy Warszawą a Poznaniem. W obie strony pociągi jeździły „stadami” i w fatalnym czasie. Od czerwcowej korekty rozkładu jazdy sytuacja zmieniła się nieco na plus jeśli weźmiemy pod uwagę odjazdy ze stolicy, choć trudno uznać za zadowalający fakt, że pociągi ekonomicznej kategorii IC kursują do stolicy wielkopolski nawet w 4 godzinnych odstępach a najszybszy pociąg ekspresowy jedzie do Poznania w czasie 2 godzin i 56 minut, czyli o ponad pół godziny dłużej niż przed remontem (IC i TLK jadą średnio o pół godziny dłużej).

W Poznaniu na plus trzeba odnotować pojawienie się pociągu międzynarodowego z Berlina, który przez Polskę kursuję jako IC i daje możliwość wyjazdu z tego miasta o godzinie 20:44. Kilka pociągów do Warszawy wciąż kursuje jednak w sposób, który jest niezrozumiały. Np. dwa pociągi IC odjeżdżają z Poznania o godzinie 5:54 i 6:03, kolejna para odjeżdża o 8:44 i 9:02, największym zaskoczeniem są jednak pociągi o 12:40 (IC) i 12:44 (EIC) – oba do Warszawy. Po nich następny pociąg do stolicy odjeżdża o 14:47.

Na pocieszenie dodajmy, że czas jazdy najszybszych pociągów z Poznania do Warszawy jednak się poprawił. Pociąg EIC Chrobry przyspieszył... o dwie minuty.