Pod koniec ubiegłego roku, na trasę pomiędzy Moskwą i Sankt Petersburgiem, wyruszyły szybkie pociągi Velaro RUS produkcji Siemensa, które nazwano Sapsan. Tymczasem, jak informuje "Rzeczpospolita", nowe składy najprawdopodobniej mają wadliwie wykonane koła.
Pierwsze pogłoski na ten temat pojawiły się już w styczniu, jednak prawdziwa burza rozpętała się, kiedy RŻD czyli Koleje Rosyjskie, poinformowały o zmianie trybu zakupu biletów na połączenia obsługiwane Sapsanami. W tej chwili zamiast na 45 dni wcześniej, można je kupić tylko z 15 dniowym wyprzedzeniem.
Rosyjska prasa dotarła do informacji, w której jako przyczyna zmiany warunków zakupu biletów, została podana właśnie wada metalowej konstrukcji kół, spowodowana "niedbalstwem wykonawcy". W pociągach pojawili się specjaliści Siemensa, którzy sprawdzają koła po każdej jeździe. Koła badali też pracownicy rosyjskiego Instytutu środków transportu, którzy znaleźli w miejscach zetknięcia kół z szynami 6-milimetrowe szczeliny. Występują one zwykle po 60 tys. km, ale Sapsany tyle jeszcze nie przejechały - czytamy w "Rz".
Za osiem składów Koleje Rosyjskie zapłaciły 276 mln euro. Dodatkowe 354 mln euro Siemens ma otrzymać za obsługę techniczną składów w ciągu 30 lat. Tymczasem niedługo po rozpoczęciu kursowania, pojawiły się informacje, że nie wszystko w tych pociągach działa jak powinno. Obecnie część deputowanych rosyjskiego parlamentu zarzuca rządowi, że kupił od Niemców "kota w worku" i to przestarzałego i niezwykle drogiego. Chińczycy za nowszy model pociągu, który osiąga prawie 400 km/h, zapłacili siedem razy taniej. Tymczasem jak obliczono, wydatki na Sapsany zwrócą się Rosji po około 90 latach.
Więcej