Wskutek konfliktu z Ukrainą w południowej Rosji powstanie nowa, długa na ponad 100 km linia kolejowa. Dwutorowa, zelektryfikowana trasa pozwoli uniknąć tranzytu przez Ukrainę przy realizacji połączeń wewnątrzrosyjskich. To druga po rozpoczętej budowie mostu na Krym rosyjska inwestycja w transport kolejowy związana z napiętą sytuacją polityczną i tlącą się we wschodnich obwodach Ukrainy wojną.
Niesłabnący konflikt ukraińsko-rosyjski po raz kolejny znacząco wpływa na kształt sieci transportowej. Rosjanie chcą bowiem zlikwidować zaszłość historyczną, która wymusza na Kolejach Rosyjskich (RŻD) wjazd na terytorium ukraińskie przy realizacji połączeń wewnątrzrosyjskich.
Podobnie jak w przypadku wielu innych linii na obszarze byłego ZSRR, podstawowa trasa pozwalająca wyjechać z Krasnodaru i Rostowa nad Donem na północ kilkukrotnie przekracza granicę ukraińsko-rosyjską. W czasach Związku Radzieckiego meandrowanie pomiędzy poszczególnymi republikami związkowymi nie było bowiem problemem.
Specjalne wojskowe brygady kolejowe
Większość państw, np. Ukraina i Mołdawia czy Ukraina i Białoruś, porozumiała się w sprawie warunków eksploatacji takich linii i ruch pociągów odbywa się tam względnie normalnie. Przez 24 lata od rozpadu Sojuza tak samo było w przypadku trasy ślizgającej się po granicy pomiędzy rosyjską wsią Michaiłowo-Aleksandrowka a ukraińską Zoriniwką, a następnie wcinającej się na około 5 km w głąb Ukrainy i wybiegającej na terytorium rosyjskie. Aktualna sytuacja polityczna uczyniła jednak połączenie niepewnym, a ma ono dla funkcjonowania południowo-zachodnich obwodów rosyjskich znaczenie niebagatelne.
Kilka dni temu wojsko rosyjskie przystąpiło więc do budowy nowego połączenia, które pozwoli ominąć sąsiada, nie nadkładając jednocześnie drogi. Linia Żurawka – Millerowo ma mieć 122,5 km długości i, jak donosi agencja informacyjna Interfax, powołując się na źródła w ministerstwie obrony Federacji Rosyjskiej, ma być gotowa w 2018 roku. Choć poszukiwanie informacji o cywilnej linii kolejowej akurat w resorcie siłowym może wydawać się na pozór nieadekwatne, trasę buduje wyspecjalizowana w pracach kolejowych brygada wojska składająca się z 900 żołnierzy.
Olbrzymie nakłady także na komunikację z Krymem
Wytyczenie nowego połączenia na południe kraju jest drugą olbrzymią inwestycją rosyjską związaną z prowadzeniem transportu po destabilizacji regionu. Pierwszą jest rozpoczęta budowa gigantycznego mostu, który ma połączyć praktycznie odcięty od sieci komunikacyjnej Krym z Krasnodarem. Szacunkowy koszt przeprawy wynosi nawet kilka miliardów dolarów.
Korzystałem m.in. z depesz rosyjskich agencji informacyjnych TASS i Interfax.