Rokietnica – Międzychód: Pociąg-widmo na nieczynnej linii

2 grudnia kilka serwisów ogólnoinformacyjnych obiegła informacja o wypadku z udziałem pociągu w miejscowości Pniewy w Wielkopolsce. „Dwie osoby zostały ranne w wyniku zderzenia samochodu osobowego z pociągiem na przejeździe kolejowym” – czytamy w serwisie fakty.interia.pl. Wszystko wskazuje jednak na to, że do takiego zdarzenia dojść nie mogło. Linia kolejowa nr 363 Rokietnica – Skwierzyna na odcinku Rokietnica – Międzychód jest bowiem od lat nieprzejezdna.

Linia pozostaje nieprzejezdna

– Nikt nie zgłaszał do nas tej sprawy, nie mieliśmy także żadnego powiadomienia ze strony policji – mówi Michał Stilger, rzecznik prasowy Polskich Kolei Państwowych SA, pod zarządem których pozostają nieczynne tory. – Na linii nie jest prowadzony ruch pociągów, a tory na części przejazdów kolejowo-drogowych zalane są asfaltem. Cała trasa, pomijając pewne niepołączone ze sobą i z siecią czynnych linii kolejowych odcinki, jest nieprzejezdna – dodaje.

Przypomina też, że linia nr 363 jest na odcinku od km 0,615 (wyjazd ze stacji Rokietnica) do km 62,682 (przed stacją Międzychód) objęta jest decyzją likwidacyjną. – Wydał ją resort transportu w 2015 r. – stwierdza przedstawiciel PKP SA. Mówi także, że dotychczas nie było zainteresowania prowadzeniem tam przewozów ani ze strony przewoźników pasażerskich i towarowych, ani organizatorów transportu.

PKP SA chcą pozostawienia możliwości wjazdu na linię 363

Pojawiła się jednak szansa na przywrócenie na tej trasie regularnego ruchu. – Mamy informacje, że obecnie samorząd województwa wielkopolskiego opracowuje studium dotyczące możliwości wznowienia przewozów pasażerskich i potencjału tej linii kolejowej – wskazuje bowiem Michał Stilger. Zapewnia też, że aby istniała techniczna możliwość otwarcia przewozów, PKP SA wystąpiły do PKP Polskich Linii Kolejowych z żądaniem pozostawienia włączenia linii nr 363 do układu czynnych linii kolejowych.

– Dotychczas żaden podmiot nie przeprowadzał jakichkolwiek inwestycji w tym zakresie – mówi jednak rzecznik PKP SA. – Obecnie opracowywane są jedynie dokumenty służące badaniu potencjalnych potoków pasażerskich – podsumowuje.