Miniony rok Stowarzyszenie Sympatyków Zabytkowej Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej, operator Starachowickiej Kolei Wąskotorowej, raczej nie może uznać za udany. Porównując do sezonu 2013, spadła liczba przewiezionych turystów.
Historia
Powstanie Starachowickiej Kolei Wąskotorowej wiąże się z przemysłem hutniczym, wydobywczym oraz eksploatacją zasobów Puszczy Iłżeckiej. Do wykonywania przewozów na te potrzeby od końca XIX wieku powstawały koleje wąskotorowe. W efekcie ich rozwoju łączna długość sieci „małej kolei” w rejonie Starachowic na koniec lat 30. XX w. wyniosła około 80 km. Jej dalszy rozwój nastąpił po II wojnie światowej, kiedy PKP z częściowym wykorzystaniem istniejącej infrastruktury połączyło Starachowice z Iłżą. Prowadzono na tej trasie ruch towarowy oraz pasażerski. Z czasem, od lat 60. ruch na tej kolei spadał aż w 1997 r. został zawieszony. Tabor przekazano do innych kolei dojazdowych PKP. W 2003 r. Starosta Starachowicki przejął majątek po „wąskotorówce”. Niebawem po tym fakcie siłami wolontariuszy udrożniono pierwsze kilometry trasy, a w 2004 r. przewozy wznowiono. Od 2011 r. operatorem kolei jest Stowarzyszenie Sympatyków Zabytkowej Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej.
Rok 2014
Obecnie Starachowicka Kolej Wąskotorowa uruchamia pociągi na dwóch odcinkach: Iłża - Marcule oraz Starachowice – Lipie. Obsługiwane trasy liczą po około 6 km. Nie ma możliwości przejazdu drogą żelazną łączącą Starachowice z Iłżą. Są to skutki kradzieży infrastruktury kolejowej na szlaku Marcule – Lipie.
Składy turystyczne są prowadzone lokomotywami spalinowymi. Ważną informacją dla wielu turystów jest możliwość nieodpłatnego przewiezienia roweru składem turystycznym.
Jak informuje „Rynek Kolejowy” Andrzej Arabski, wiceprezes Stowarzyszenia Sympatyków Zabytkowej Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej, w ubiegłym roku z pociągów Starachowickiej KW skorzystało ponad 6 tysięcy pasażerów. Tym samym odnotowano spadek liczby przewiezionych turystów o 4%. Jak ocenia przewoźnik, głównym powodem tego stanu rzeczy były odwołania pociągów na zamówienie. Takich przypadków zanotowano aż 15, a za winną zmian decyzji organizatorów wypoczynku należy uznać kapryśną pogodę.
Turyści najchętniej wybierali odcinek Iłża – Marcule. Swoistym magnesem dla osób odwiedzających te strony jest Arboretum Nadleśnictwa Marcule. To lokalna atrakcja turystyczna, która charakteryzuje się licznymi, ciekawymi gatunkami roślin. Z pociągów kursujących w tej relacji skorzystało ok. 70% podróżnych. Mniej chętnie był wybierany szlak Starachowice – Lipie, gdzie przy przystanku końcowym jest jedynie miejsce wypoczynku z możliwością skorzystania z ogniska.
W 2014 r. nie było zaś większych zmian z ofercie operatora.
- Postawiliśmy na stałość oferty - utrzymanie ujednoliconych godzin odjazdów pociągów rozkładowych, kursujących w niedziele od maja do początku października – wyjaśnia Andrzej Arabski.
Ponadto stowarzyszenie ma w swojej ofercie trzy inne produkty turystyczne - pociągi na zamówienie (na potrzeby wycieczek, imprez integracyjnych i rodzinnych), jesienny pociąg dla miłośników kolei oraz wynajmowanie składu do celów promocyjnych.
Finanse i potrzeby
Kolej wąskotorowa utrzymuje się wyłącznie z wpływów z biletów oraz opłat za parking. Jak podaje udzielający nam informacji takie finansowanie pozwala jedynie na bieżące naprawy torowiska oraz zakup części zamiennych.
Operator ma jednak większe potrzeby. Jak wyjaśnia Andrzej Arabski, zasadniczą sprawą dla sprawnego funkcjonowania kolei jest odbudowa rozkradzionego odcinka toru. Pilną kwestią jest konieczność powiększenia parku taborowego o dodatkowe wagony plenerowe. Ich brak ogranicza możliwości przewozowe, co jest dotkliwe zwłaszcza na odcinku iłżeckim. W związku z położeniem kolei wąskotorowej obok nowej galerii handlowej, operator spodziewa się rozwoju przewozów także na drugim z obsługiwanych odcinków.