Zaledwie połowę z planowanych 10 km toru biegnącego z Lublina w stronę Stalowej Woli uda się wyremontować w terminie. - pisze "Dziennik Wschodni".
Linia kolejowa na odcinku od Lublina do Niedrzwicy zamknięta jest już od 4 czerwca. Trzy tygodnie miały wystarczyć na wyremontowanie drugiego mostu w miejscowości Majdan i skierowanie na niego ruchu kolejowego. Ale nie wszystko udało się zrobić - intensywne opady deszczu nie pozwoliły na wykonanie nasypu i doprowadzenie toru do drugiej przeprawy. – Sam most zdążyliśmy zmodernizować – mówi Zygmunt Osiak, zastępca dyrektora ds. technicznych w lubelskim Zakładzie Linii Kolejowych. Dlatego szynobusy, które wrócą w sobotę na tę trasę, będą nadal korzystać ze starej przeprawy.
Przy okazji tej modernizacji kolejarze chcieli też poprawić stan samej linii, wymieniając podkłady na dziesięciokilometrowym odcinku na staroużyteczne, pochodzące z modernizowanej linii E65. Jednak z powodu Euro 2012 transporty z Działdowa nie mogły wyruszać za dnia, ale dopiero po godz. 23. Dodatkowo według PLK spora część lokomotyw została oddelegowana do prowadzenia pociągów podczas rozgrywek, więc pociągi czekały na lokomotywę nawet kilka dni.
Za dokończenie prac kolejarze mają się zabrać w połowie października. Wtedy znów na trzy tygodnie zamknięta zostanie linia między Lublinem a Niedrzwicą, a ruch na tej trasie przejmie autobusowa komunikacja zastępcza. Jesienią wymienione mają być podkłady na odcinku następnych 5 km, aż do przejazdu w Zemborzycach. W tym samym terminie kolejarze mają również doprowadzić tor do odnowionego mostu i ostatecznie przełożyć na niego ruch.
Więcej