574,7 km/h - to nowy rekord prędkości pociągów, który ustanowił dziś francuski TGV.
Pociąg pędził na trasie między Paryżem a Strasburgiem. Szybszy od niego jest tylko japoński pociąg Maglev, ale on wykorzystuje zupełnie inną technologię, bo porusza się po poduszce magnetycznej.
Rekord był bity na odcinku 73 kilometrów między Paryżem a Strasburgiem. Normalnie na tej trasie pociąg jeździć będzie z prędkością 320 km na godzinę, w testach osiągał 568, a podczas dzisiejszego rekordu pobił tę prędkość o niemal dziesięć kilometrów. Co ciekawe, TGV bił rekord, który sam ustanowił 17 lat temu.
Koszt całego przedsięwzięcia oszacowano na 30 mln euro (120 mln zł). Do bicia rekordu wystawiono jednak ulepszoną wersję maszyny, oznaczoną symbolem V150. Teoretycznie może ona rozwinąć maksymalną prędkość 150 metrów na sekundę. Jak przyznają francuscy inżynierowie, tu nie tylko chodzi o bicie rekordu, ale o sprawdzenie wytrzymałości urządzenia i torowiska w warunkach nieosiągalnych w laboratorium.
Pociągi zaczną kursować na tej linii 10 czerwca. Trasę budowało 10 tys. robotników, zużywając przy tym 78 tys. ton stali, a to wystarczyłoby na zbudowanie ośmiu wież Eiffla.
* TGV V150 (fot. Dziennik).