Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy” Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił dwie decyzje Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego w sprawie otwartego dostępu do torów, zaskarżone przez RegioJet.
Chodzi o dwie sprawy, związane z konkurencją na polskich torach. Aby uruchomić pociągi bez dotacji, przewoźnicy kolejowi muszą uzyskać decyzję Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego w sprawie przyznania otwartego dostępu. Czeski prywatny przewoźnik RegioJet złożył szereg takich wniosków, ale uzyskał dostęp tylko do małej części wnioskowanych tras. O
szczegółach pisaliśmy tutaj.
RegioJet zawnioskował o ponowne rozpatrzenie spraw, ale UTK podtrzymał swoje stanowisko. Wówczas
czeski przewoźnik zapowiedział skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jak dowiedział się „Rynek Kolejowy”, zapadły już decyzje sądu w dwóch sprawach. Pierwsza dotyczy odrzuconego wniosku dotyczącego
uruchamiania dziewięciu par połączeń na dobę na trasie z Wrocławia do Warszawy. Druga dotyczy w przyznania ograniczonego dostępu do
przewozów na trasie międzynarodowej w relacji Praga – Gdynia (tu UTK zgodził się na uruchomienie zaledwie jedną parę pociągów zamiast wnioskowanych czterech). W obu przypadkach zasądzono pokrycie przez UTK po 697 złotych zwrotu kosztów postępowania.
Oba wnioski RegioJet złożył w czerwcu 2021roku; sprawy ciągną się zatem już dwa lata. Michał Plaza, przedstawiciel RegioJet w Polsce poinformował, że spółka nie otrzymała jeszcze sentencji wyroku. - Dotychczasowe doświadczenie przewoźników z otwartym dostępem w Polsce pokazuje, że cała procedura od złożenia wniosku do decyzji sądu ostatniej instancji to okres 4-5 lat. Stanowisko WSA podlega również zaskarżeniu, z czego regulator najpewniej skorzysta. Niemniej, cała ta historia wskazuje, jakie są mankamenty polskiego systemu otwartodostępowego i dlaczego w Polsce nie mamy konkurencji na torach - podsumowuje Plaza.
- Prezes Urzędu Transportu Kolejowego nie otrzymał jeszcze uzasadnienia decyzji sądu. Po zapoznaniu się z argumentacją sądu, Prezes UTK rozważy skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego - przekazał "Rynkowi Kolejowemu" Tomasz Frankowski, rzecznik UTK.