RegioJet nie wyklucza odwołania w dużym przetargu w Czechach

Na początku roku Ministerstwo Transportu Republiki Czeskiej poinformowało o rozstrzygnięciu przetargu na obsługę przewozów dalekobieżnych przez 15 lat na linii Ex6 Praga – Pilzno – Cheb oraz linii R16 Praga – Pilzno – Klatovy / Železná Ruda od zmiany rozkładu jazdy w grudniu 2028 roku (ok. 50,1 mln pociągokilometrów). Za najkorzystniejszą została uznana oferta złożona przez spółkę ARRIVA vlaky, która w ostatnich latach wyraźnie wzmocniła pozycję rynkową, przejmując obsługę szeregu linii w Czechach, zarówno dalekobieżnych, jak i regionalnych. Brytyjski przewoźnik, kontrolowany obecnie przez kapitał amerykański po sprzedaży udziałów przez Deutsche Bahn, zaoferował cenę zaledwie 3,03 mld CZK, co przy obecnych kursach walut odpowiada ok. 515 mln zł.

Tymczasem kosztorys zamawiającego został określony na 8,5 mld CZK, czyli ok. 1,445 mld zł. W przetargu oprócz spółki ARRIVA vlaky udział wzięli także České dráhy, Leo Express i RegioJet. Choć wskazano najkorzystniejszą ofertę, pozostali uczestnicy postępowania mogą jeszcze składać odwołania. Wiele wskazuje na to, że na taki krok może zdecydować się RegioJet. Byłaby to pierwsza sytuacja w Czechach, w której odwołanie w przetargu rozstrzygniętym na korzyść prywatnego przewoźnika składa inny prywatny przewoźnik. Jest o co walczyć – RegioJet złożył drugą najkorzystniejszą ofertę, wycenioną na 5,54 mld CZK, podczas gdy ČD oczekują za realizację zadania 6,4 mld CZK.

Tym samym w przypadku wykluczenia brytyjskiego potentata z przetargu to RegioJet byłby faworytem, o ile postępowanie nie zostałoby unieważnione. Radim Jančura, właściciel czeskiego przewoźnika, w wypowiedzi dla portalu zdopravy.cz stwierdził, że oferta ARRIVA vlaky jest “dziwna” i naraża go na straty, dlatego może zostać ostatecznie wycofana. Z tego powodu RegioJet ma na razie wstrzymać się ze składaniem odwołania, które rozważają z kolei ČD. Brytyjski przewoźnik jest jednak przekonany, że 3,03 mld CZK za 15-letnią realizację połączeń w ramach rzeczonego pakietu to wystarczająca rekompensata. Dostrzega bowiem znacznie większy niż pozostali uczestnicy postępowania potencjał w zakresie przychodów ze sprzedaży biletów.

ČD i RegioJet spodziewają się, że w okresie obowiązywania umowy przychody ze sprzedaży biletów wyniosłyby ok. 8 mld CZK, czyli ok. 1,36 mld zł. Z kolei ARRIVA vlaky stoi na stanowisku, że mogą one wynieść 15,6 mld CZK, czyli aż 2,652 mld zł. Tak duży rozdźwięk pomiędzy szacunkami w tym zakresie pomiędzy uczestnikami przetargu rzeczywiście może wzbudzać wątpliwości. Z drugiej strony w latach 2028-2036 powstać ma liczący blisko 25 kilometrów długości Berounský tunel, który umożliwi znaczące skrócenie czasu przejazdu pomiędzy Pragą a Pilznem – z 1 godziny i 23 minut do zaledwie 55 minut.

Dziś rzeczoną trasę najszybciej można pokonać autostradą – przynajmniej kilka minut szybciej niż w przypadku najszybszych pociągów IC oraz EC. Można więc założyć, że ARRIVA vlaky spodziewa się skokowego wzrostu liczby pasażerów po 2036 roku. Warto dodać, że przetarg zakłada zawarcie z przewoźnikiem tzw. kontraktu netto, w którym ryzyko przychodów ze sprzedaży biletów znajduje się po stronie operatora, a nie organizatora, jak w przypadku tzw. kontraktów brutto, częściej stosowanych w przypadku przewozów regionalnych. Ostateczny zwycięzca postępowania będzie musiał obsługiwać obydwie linie nowym taborem o maksymalnej prędkości eksploatacyjnej co najmniej 200 km/h.