Największy prywatny przewoźnik kolejowy w Czechach jeszcze w tym roku zamierza znacznie rozszerzyć sieć połączeń. Na przełomie lipca i sierpnia mają zostać uruchomione pociągi Praga – Budapeszt. W grudniu natomiast zaplanowano debiut połączenia przez Kraków do granicy z Ukrainą – informuje portal zdopravy.cz.
Trwa omawianie szczegółowych warunków gwarantowanego przez państwo kredytu, który firma mogłaby zaciągnąć w ramach czeskiego programu ratowania gospodarki Covid Plus. Pozyskane w ten sposób środki mogłyby zostać przeznaczone – między innymi – na przyspieszenie zakupów taboru (w tym – pojazdów używanych). Jak twierdzi założyciel i dyrektor zarządzający Regio Jet Radim Jančura, bez takiej gwarancji ze strony państwa banki nie udzieliłyby pożyczki, a rozbudowa floty musiałaby zostać wstrzymana przez co najmniej dwa lata.
Dwa pociągi do Budapesztu dziennieWłaśnie wcześniejsze zakupy taboru (używanych wagonów sypialnych po Deutsche Bahn) umożliwiły tegoroczną ekspansję. Dzięki nim przewoźnik mógł uruchomić swoje pierwsze
pociągi do Chorwacji (Rijeka) przez Węgry (Csorna koło Györ) i Słowenię (Lublana). Jak przyznaje Jančura, ich uruchomienie było reakcją na kryzys wywołany pandemią koronawirusa, a nie zaplanowanym wcześniej działaniem. – Mieliśmy puste pociągi. Zastanawialiśmy się, jak przyciągnąć pasażerów z powrotem. Było dla nas jasne, że musimy liczyć głównie na czeskich klientów – mówi cytowany przez zdopravy.cz szef RegioJet.
Połączenie do Budapesztu przez Wiedeń było natomiast planowane jeszcze przed pandemią. Obecnie przewoźnik kończy układanie cennika. RegioJet będzie uruchamiał w tej relacji dwie pary pociągów dziennie. Do stolicy Węgier (na dworce Kelönfeld i Déli) zostaną wydłużone dwa pociągi z Pragi: pierwszy i przedostatni w ciągu doby. Skład tego drugiego będzie nocował w Budapeszcie. Prywatny operator liczy na wykrojenie swojego kawałka z atrakcyjnego tortu przewozów między stolicami Austrii oraz Węgier.
Pociąg do Warszawy i Przemyśla wyruszy z Wiednia
Najważniejszy krok RegioJet zamierza jednak wykonać pod koniec roku. Mowa o wykorzystaniu
wolnego dostępu do infrastruktury na odcinku Bohumin – Chałupki – Kraków – Przemyśl. Wniosek do UTK w tej sprawie został złożony w grudniu ubiegłego roku, a następnie – po pewnych poprawkach – w kwietniu. Od roku przewoźnik ma już polski certyfikat bezpieczeństwa i inne wymagane dokumenty.
Nocny pociąg kończący bieg w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej zaczynałby trasę w stolicy Austrii. Na przejściu granicznym w Bohuminie skład jadący z Wiednia przez Pragę byłby rozdzielany na dwie części: do Warszawy i Przemyśla. Ta druga byłaby na stacji końcowej skomunikowana ze składem kolei ukraińskich, który po szerokim torze zapewniałby podróż dalej na wschód.
Jak przypomina Jančura, o potencjale połączeń na Ukrainę świadczy fakt, że przed pandemią z Czech do Lwowa kursowało aż 20 autokarów dziennie. Konkurencją dla kolei mogą też być loty niskokosztowe.