RBF: Kolej też potrzebuje deregulacji

Zapowiedź deregulacji, mającej dać gospodarce nowy impuls, padła na lutowej konferencji premiera Donalda Tuska „Rok Przełomu”. W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął pierwszy pakiet ustaw w tej sprawie.

– To oczywiście cenna inicjatywa, bo pomysły na lepsze prawo pochodzą także od przedsiębiorców. Zrywów deregulacyjnych mieliśmy jednak już wiele, a to oznacza, że po każdym z nich znowu zaczęliśmy obrastać szkodliwymi i zbędnymi przepisami. Ważne byłoby zatem pilnowanie, żeby podobna sytuacja się nie powtórzyła, bo ten dzisiejszy wysiłek pójdzie na marne – mówi przewodniczący Railway Business Forum Adrian Furgalski.

Związek zgłosił ponad 70 pomysłów. Jeden z nich to wyeliminowanie przepisów uniemożliwiających dostęp do zawodu maszynisty osobom niedosłyszącym korzystającym z aparatów słuchowych. Więcej na temat tego zagadnienia pisaliśmy np. tutaj.

Wiele uwagi poświęcono kwestii badań lekarskich pracowników. RBF chce, by maszyniści podejmujący zatrudnienie w okresie ważności orzeczenia lekarskiego u innego pracodawcy lub w przypadku zmiany pracodawcy nie musieli powielać badań. Zdaniem organizacji obowiązek taki powinien zostać zniesiony także dla pozostałych kategorii pracowników zatrudnionych na stanowiskach związanych z bezpieczeństwem ruchu kolejowego, jeśli podejmują oni zatrudnienie w okresie ważności orzeczenia potwierdzającego przydatność do pracy na określonym stanowisku na podstawie umowy innej niż umowa o pracę. Eksperci organizacji chcą też zlikwidowania „de facto monopolu Kolejowej Medycyny Pracy” na przeprowadzanie badań oceny zdolności fizycznej i psychicznej osób przyjmowanych do pracy na niektórych stanowiskach związanych z bezpieczeństwem ruchu.

Jeśli ten sam pracownik jest zatrudniany jednocześnie przez kilku przewoźników, te same szkolenia i sprawdziany wiedzy nie powinny być dla niego powielane u wszystkich. Kolejny postulat to wprowadzenie możliwości rozdzielenia sprawdzianu wiedzy i umiejętności przeprowadzanego przez UTK wzorem egzaminu na prawo jazdy i umożliwienie podejścia do egzaminu poprawkowego dla każdej części z osobna. – Każdorazowe przechodzenie ścieżki egzaminu od początku zniechęca do ponownego sprawdzianu – uzasadnia RBF.

Szczegółowa próba hamulca w elektrycznych zespołach trakcyjnych powinna – według RBF – być wykonywana jednoosobowo przez maszynistę na podstawie wskazań systemu diagnostycznego w kabinie, podobnie jak w przypadku uproszczonej próby hamulca. Organizacja proponuje też uproszczenie zasad dokonywania autoryzacji pracowników w zakresie typów pojazdów kolejowych.

Najbardziej widoczną dla pasażerów postulowaną zmianą jest uznanie, że każdy bilet dokumentujący przejazd (niezależnie od długości trasy czy rodzaju transportu) będzie traktowany jako faktura uproszczona. Po raz kolejny pojawił się też apel o uporządkowanie i uproszczenie systemu ulg ustawowych przy przejazdach środkami publicznego transportu zbiorowego. Według RBF należy wprowadzić jedną ustawę regulującą wszystkie ulgi ustawowe (również w zakresie komunikacji miejskiej) wraz z jednoczesnym zastosowaniem jednego modelu rozliczenia dotacji do ulg ustawowych dla transportu kolejowego i autobusowego. W Ministerstwie Infrastruktury trwają prace nad tym zadaniem. Ich ukończenie jest też warunkiem wprowadzenia zintegrowanego biletu kolejowego lub wręcz na wszystkie środki publicznego transportu zbiorowego.

Inna propozycja związana z dystrybucją biletów to wprowadzenie stałego (zamiast, jak obecnie, cyklicznie przedłużanego) zwolnienia z obowiązku stosowania kas rejestrujących (fiskalnych) przy sprzedaży biletów w pociągach i biletomatach. Według RBF przepisy dotyczące sprzedaży alkoholu w wagonach restauracyjnych w pociągach krajowych i międzynarodowych powinny zostać ujednolicone, wskazane byłoby też umożliwienie sprzedaży alkoholu na dworcach.

Autorzy stanowiska RBF postulują też szereg zmian w ustawie o transporcie kolejowym, mających na celu ograniczenie urzędniczych obowiązków nie wpływających na bezpieczeństwo ruchu pociągów i ograniczających prawo krajowe do poziomu wymagań unijnych. Uzupełnieniem byłoby ograniczenie postępowań administracyjnych w zakresie wydawania dokumentów certyfikacyjnych dla bocznic kolejowych położonych na infrastrukturze prywatnej w tym bocznic zakładowych, które nie są objęte wymaganiami dyrektyw i przepisów prawa Unii Europejskiej.