Posłowie partii Razem postanowili interweniować w sprawie – jak uważają – licznych problemów Kolei Śląskich. Wymienili wśród nich podwyżki cen biletów, niezrozumiałe zmiany taryf i narastający konflikt między zarządem a pracownikami.
Jak przypomina Razem, w
samym 2022 roku wzrost cen uderzył w śląskich podróżnych dwukrotnie. Posłowie podkreślają, że Koleje Śląskie wprowadzały bez konsultacji z pasażerami wiele niekorzystnych dla nich zmian w taryfach oraz likwidowały popularne bilety, takie jak „10 h po Sieci”, EKObilety czy tańsze taryfy pozaszczytowe, a sam rozkład jazdy pozostawiał wiele do życzenia, zarówno jeśli chodzi o częstość kursowania pociągów, jak i dostosowanie go do potrzeb pasażerów.
– Kiedyś mogłam na przykład dojechać z Bytomia do Katowic na godzinę dziesiątą, potem pociąg zaczął jeździć później i byłam piętnaście po, teraz mogę być za piętnaście dziesiąta – powiedziała Barbara Słania z Zarządu Okręgu Razem Śląsk na konferencji prasowej 15 lutego, zwracając uwagę, że ciągłe zmiany rozkładu poważnie utrudniają dojazdy koleją do pracy.
Posłowie przeciw podwyżkom cen biletów
Posłanka Paulina Matysiak przypomniała, że
Lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy o zerowym VAT na bilety kolejowe. Zwróciła też uwagę na fakt, że choć rząd po wielu głosach oburzenia
zadeklarował, że cofnie podwyżki cen biletów w pociągach dalekobieżnych PKP Intercity, to nie objęło to kolei regionalnych, którymi ludzie dojeżdżają na co dzień do szkoły i pracy. – Wspólnie z posłem Maciejem Koniecznym będziemy domagać się od marszałka województwa oraz prezesa zarządu Kolei Śląskich wyjaśnień dotyczących powodów ostatnich podwyżek cen biletów. Stoimy na stanowisku, że tych podwyżek po prostu nie powinno być – podkreślała Matysiak.
Razem: Koleje Śląskie szykanują pracowników?
Jak mówili posłowie,
podniesienie opłaty za sprzedaż biletu w pociągu, wbrew temu, co zadeklarowały Koleje Śląskie, nie spotkało się z jednoznacznym poparciem ze strony wszystkich pracowników. Dodali, że związkowiec
Tomasz Wacławek, który sprostował te informacje w mediach społecznościowych, i ludzie, którzy skomentowali nagrany przez niego film, narazili się na szykany ze strony spółki. – Nowy kodeks etyki przyjęty przez spółkę praktycznie zamyka usta pracownikom – zwrócił uwagę poseł Maciej Konieczny.
– Panie prezesie Świrski, jeśli przyjdzie wam do głowy zwolnić chronionego działacza związkowego w tak głupi, bezprawny sposób, nie ujdzie wam to na sucho. Publiczny przewoźnik kolejowy powinien być wzorem w zakresie polityki zatrudnienia – dodał.
Parlamentarzyści skierowali w trybie interwencji poselskiej pisma dotyczące podwyżek oraz traktowania pracowników do prezesa zarządu Kolei Śląskich Patryka Świrskiego oraz do marszałka województwa Jakuba Chełstowskiego.