Zespół Doradców ds. Projektów Kolejowych ZDG TOR przygotował raport, który szczegółowo analizuje trendy i wyzwania, jakie stoją przed światowymi i krajowymi producentami taboru szynowego. Publikacja dokumentu związana jest z Europejskim Forum Taborowym 2022 − European Rolling Stock Forum 2022.
Światowy rynek produkcji taboru szynowego znajduje się w okresie znaczących zmian, wynikających z megatrendów o ekonomicznym, społecznym i ekologicznym charakterze. Obserwowane są na nim znaczne ruchy konsolidacyjne, mające na celu przygotowanie branży na wyzwania związane z koniecznością rozwoju transportu szynowego jako nieodzownego elementu budowy niskoemisyjnych, zdekarbonizowanych i innowacyjnych gospodarek Zachodu.
Przez ostatnie 10-15 lat światowi producenci pojazdów szynowych konsolidowali swoje rynki ojczyste i regionalne.
− Połączenia lub przejęcia podmiotów aktywnych na europejskich i światowych rynkach sprawiły, że w latach 2015-2019 czterech największych producentów posiadało aż 85% europejskiego rynku dostaw nowego kolejowego taboru pasażerskiego – mówi Marcin Wojtowicz, dyrektor rozwoju biznesu ZDG TOR – współautor raportu.
Produkcja taboru na świecie Wartość międzynarodowego rynku produkcji taboru kolejowego szacowana była, wg różnych źródeł, na 40,71 mld dolarów w 2019 r. , a na 50-55 mld dolarów w 2020 r. Europa stanowi około 35-38% globalnej całości. W 2020 r. jej rynek wart był ok. 18,5-20 mld dolarów .
Potencjał wciąż niewykorzystany
Polski rynek taborowy, relatywnie duży i posiadający swoje specyficzne uwarunkowania, których korzenie tkwią jeszcze w czasach PRL, również jest przedmiotem oddziaływań ogólnoświatowych i europejskich tendencji. Przez szereg lat przedmiotem zainteresowania najbardziej znaczących międzynarodowych producentów były tylko nieliczne, największe zamówienia na dostawy pojazdów szynowych w Polsce. Krajowy rynek stał się za to areną ostrej walki konkurencyjnej pomiędzy Pesą Bydgoszcz a Newagiem Nowy Sącz.
− Światowe megatrendy i wyzwania na kolejne lata sprawiają, że również polski rynek taborowy staje przed pytaniem, czy powinien dążyć do konsolidacji swoich zasobów produkcyjnych − mówi Michał Grobelny, kierownik ds. projektów kolejowych ZDG TOR – współautor raportu.
Konsolidacja na polskim rynku – za i przeciw
Brak jednolitej polityki zakupowej, rozproszenie podmiotów pozyskujących pojazdy kolejowe, relatywnie mało środków przeznaczanych na zakupy taboru towarowego, szeroka modernizacja pojazdów starej generacji zamiast pozyskiwania nowych, zamawianie stosunkowo krótkich serii oraz wieloletnia dominacja ceny jako podstawowego (a często i wyłącznego) kryterium przetargowego sprawiały, że w ostatnich 15 latach Polska interesowała największych światowych producentów taboru kolejowego w dość ograniczonym stopniu.
Sytuacja ta jednak stopniowo się zmienia. Nasz kraj, podobnie jak i reszta Unii Europejskiej, znajduje się pod wpływem światowych megatrendów, które decydują o konieczności unifikacji i konsolidacji przemysłu produkcji pojazdów szynowych. Sukcesy producentów z Chin i Korei Południowej na rynkach europejskich sprawiają, że na Zachodzie doszło do znacznych ruchów mających na celu przygotowanie krajowych potentatów do skutecznej konkurencji ze wschodnimi gigantami. Choć do fuzji Siemensa i Alstomu nie doszło (sprzeciw Komisji Europejskiej w lutym 2019 r.), to jednak przejęcie Bombardier Transportation przez Alstom zakończyło się sukcesem. Wydaje się, że przyszłość produkcji taboru kolejowego będzie należeć do podmiotów o znaczeniu co najmniej regionalnym, a nie krajowym.
Raport do pobraniaOpracowany przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR raport pt.
Polski rynek taborowy a fuzje i konsolidacje na świecie TUTAJ.
Przez najbliższe tygodnie link do pobrania opracowania będzie także umieszony w widocznym miejscu na naszej stronie.