Modernizacja linii Rail Baltica z Warszawy do Białegostoku nie ma szczęścia. Projekt znów podzielono na fazy – PLK ma nadzieję zrealizować ostatni odcinek dzięki nowym środkom z CEF.
Podczas gdy kraje bałtyckie
budują nową linię Rail Baltica, ten sam projekt w Polsce wlecze się od lat jako modernizacja.
Opóźnione są prace na drugim z trzech odcinków pomiędzy Warszawą a Białymstokiem. Tak samo było z pierwszym odcinkiem Warszawa –Sadowne; na niewiele zdało się wówczas dwutorowe zamknięcie linii – zakładanej prędkości 160 km/h
nie udało się osiągnąć do dziś.Nowy przetarg na odcinek Czyżew – Białystok w tym miesiącu
Teraz PKP PLK przygotowuje się do ostatniego etapu modernizacji linii pomiędzy Warszawą a Białymstokiem, od stacji Czyżew.
Nie udał się wcześniejszy zakup materiałów potrzebnych do modernizacji, rozpisano więc przetarg, w którym PLK
próbowała przerzucić na wykonawców ryzyko utraty dofinansowania unijnego. Do tego, by ratować projekt,
wyłączono z postępowania podstawowego odcinek Łapy – Białystok ze stacjami – zapisano je w opcji. Mimo to, gdy w końcu udało się otworzyć oferty, okazały się one zbyt drogie.
Postępowanie unieważniono.
Aktualizacja Krajowego Programu Kolejowego potwierdza
obawy o los modernizacji tej linii. Z pierwotnie planowanego całego zadania (1,69 mld zł) zrobiła się Faza I (warta 1,63 mld zł). Na liście rezerwowej pojawiło się za to nowe zadanie – faza II odcinka Czyżew –Białystok. Potrzeba na to 1,735 mld złotych, ale w KPK nie zapisano planowanych źródeł finansowania.
Prezes PLK Ireneusz Merchel wyjaśnia, że dwukrotny wzrost wartości projektu wynika z planu
podniesienia prędkości ze 160 do 200 km/h – co zostało, według słów prezesa, uzgodnione z Komisją Europejską. Jak poinformował, choć w przypadku obiektów inżynieryjnych już wcześniej zakładano taką prędkość, to konieczna jest zmiana parametrów sieci trakcyjnej czy rozjazdów oraz likwidacja skrzyżowań w poziomie szyn. – Nowy przetarg ogłosimy do końca marca – zapowiedział prezes Merchel.
Brakujące środki finansowe PKP PLK ma zamiar zdobyć z mechanizmu Connecting Europe Facility – tego samego, z którego już raz dofinansowano ten odcinek. Faza II projektu ma zostać zgłoszona do IV naboru CEF, a całość ma być zrealizowana do końca 2023 roku.
Na kolejne odcinki potrzeba miliardów
W pierwotnym KPK na liście rezerwowej zapisano prace na linii kolejowej E75 na odcinku Białystok – Suwałki – Trakiszki (granica państwa) o wartości 2,5 mld złotych. To kwota w dzisiejszych warunkach zupełnie nierealna. PLK
projektuje obecnie prace na odcinku Białystok – Ełk, na który otrzymała dofinansowanie z CEF.
Co zaskakujące, w najnowszym KPK ten odcinek również został podzielony na fazy. Pierwsza, na liście podstawowej, ma kosztować 1,724 mld złotych. Na liście rezerwowej znalazła się II faza modernizacji tego odcinka, warta 1,29 mld złotych. Na liście rezerwowej mamy też nowy projekt – prace na odcinku od Ełku do granicy państwa (PLK
zamówiła w 2017 roku aktualizację studium wykonalności). Jego wartość to aż 4,775 mld złotych.
Łączna wartość projektów związanych z modernizacją Rail Baltiki do granicy państwa na liście rezerwowej wynosi 7,8 miliarda złotych.