Aktualny harmonogram elektryfikacji ciągu linii kolejowych z Ełku na Litwę zakłada przeprowadzenie prac w latach 2023 – 2027. Do 2022 r. powstać ma dokumentacja projektowa. Póki co bardzo skromny ruch pociągów pasażerskich prowadzony będzie wciąż trakcją spalinową.
Jak informowaliśmy na naszych łamach w zeszłym tygodniu,
PKP Intercity rozważa możliwość wznowienia regularnej komunikacji z Litwą. Pociągi wciąż obsługiwane byłyby trakcją spalinową, bo biegnąca z Suwałk do Trakiszek (i dalej w stronę granicy) linia kolejowa nr 51 pozostaje niezelektryfikowana. Budowę sieci trakcyjnej zaplanowano tam w ramach budowy korytarza Rail Baltica.
Zarządca infrastruktury przygotowuje się do konsultacji założeń inwestycjiZamierzenia te potwierdza Karol Jakubowski z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. – W ramach umowy na opracowanie dokumentacji przedprojektowej dla projektu „Prace na linii E75 na odcinku Białystok – Suwałki – Trakiszki (granica państwa), etap II odcinek Ełk – Trakiszki (granica państwa)” planowana jest elektryfikacja linii kolejowej na odcinku Ełk – granica państwa – mówi. Prace objęłyby więc linie nr 41 Ełk – Olecko, nr 39 Olecko – Suwałki i wspomnianą linię 51 Suwałki – granica państwa.
Oznacza to, że wciąż niezelektryfikowany pozostanie najprawdopodobniej fragment Sokółka – Suwałki. W związku z tym nie powstanie zelektryfikowany ciąg linii do Białegostoku. – Obecnie jesteśmy na etapie opracowywania nowych wariantów, które będą przedstawione w ramach konsultacji. Jesteśmy w stałym kontakcie z litewskimi kolejarzami. Organizowane są cykliczbe spotkania – relacjonuje postępy w pracach przedstawiciel PKP PLK.
Rozkład jazdy na razie bez zmianDo rozpoczęcia robót jest więc jeszcze daleko. – Planujemy, ze studium wykonalności opracowane zostanie w drugim kwartale przyszłego roku. Opracowanie dokumentacji projektowej zaplanowane jest zaś na lata 2020 – 2022 – mówi Karol Jakubowski. Sama elektryfikacja ma zostać przeprowadzona w latach 2023 – 2027.
Póki co ruch pasażerski pomiędzy Polską a Litwą pozostanie bardzo skromny: weekendowe kursy uruchamiać będą nadal Przewozy Regionalne. – Tak jak dotychczas, realizowane będą po dwie pary w soboty i niedziele oraz jeden kurs z Białegostoku do Kowna w piątki i jeden kurs z Kowna do Białegostoku w poniedziałki. Godziny kursowania w nowym rocznym rozkładzie jazdy nie będą się różnić znacząco od obecnych – mówi Dominik Lebda, rzecznik prasowy PR.