Projekt remontu radomskiego dworca ma być gotowy najpóźniej w lipcu, a prace remontowe ruszą prawdopodobnie już w sierpniu. Projekt budowlano-wykonawczy i kosztorys modernizacji radomskiego dworca kolejowego miały być gotowe pod koniec maja tego roku, jednak termin ten przesunięto o dwa miesiące.
Dłużej, niż przewidywano, trwało przygotowanie programu funkcjonalno-użytkowego, czyli określenie, na jaki cel zostaną przeznaczone konkretne pomieszczenia.
- Trzeba było zdecydować, gdzie będą się mieściły biura, a gdzie na przykład mała gastronomia. Chcemy, żeby na radomskim dworcu dostępny był jak największy wachlarz usług - mówi Waldemar Grzyb, dyrektor oddziału Dworce Kolejowe PKP w Warszawie. Przyznaje jednak, że w Radomiu o jakichkolwiek najemców trudno. Wiele dworcowych pomieszczeń od lat stoi pustych. - Jeśli zajdzie taka potrzeba, to wprowadzimy zmiany, ale na razie trzeba zdecydować, gdzie co będzie, żeby przy okazji remontu dostosować pomieszczenia do danej funkcji - tłumaczy.
Projekt modernizacji ma być gotowy do końca lipca, wtedy ogłoszony zostanie przetarg na wykonanie prac. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, roboty rozpoczną się w sierpniu. Inwestycja ma być rozłożona na dwa lata.
Remont czeka zewnętrzną elewację dworca, przebudowana ma zostać nowa część budynku. - Wreszcie do porządku doprowadzone zostaną m.in. toalety - mówi Grzyb.
Jak już pisaliśmy, budynek ma zostać wreszcie przystosowany do potrzeb niepełnosprawnych. - Na wyższą kondygnację będzie można wjechać windą, to będzie udogodnienie nie tylko dla niepełnosprawnych załatwiających sprawy na przykład w biurach Kolei Mazowieckich, ale także dla osób wynajmujących od nas pomieszczenia. Dźwig pozwoli im przetransportować bez problemu towar - mówi Grzyb.
W dużym przybliżeniu można szacować, że na modernizację dworca trzeba będzie wydać około 10 mln zł. PKP chce sfinansować remont z własnych funduszy.