Punktualność niemieckich pociągów niska jak w Polsce

W lipcu tylko 59,9% pociągów IC/ICE dotarło do celu o czasie. Mimo tak słabego wyniku to na szczęście wynik lepszy niż w czerwcu, gdy wyniósł on zaledwie 58%. Daleko jednak do zamierzonych 80%. Jako przyczynę sytuacji DB podaje dużą liczbę remontów oraz bardzo duże wypełnienie pociągów. Pociąg uznawany jest w Niemczech za punktualny, gdy dociera do celu z opóźnieniem maksymalnie 6 minut. Dodatkowo statystyka nie ujmuje połączeń anulowanych.

W ruchu regionalnym sytuacja wygląda lepiej: 89,6 pociągów regionalnych, lokalnych i miejskich dotarło w lipcu do celu o czasie. To jednak po raz kolejny wynik poniżej 90%. Tutaj główna przyczyna opóźnień upatrywana jest w ogromnym obłożeniu składów (efekt „sukcesu” biletu za 9 euro) oraz wysokiej liczby pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich.

DB ogłosiły strategię polepszenia tej nienajlepszej sytuacji. Jednym z rozwiązań ma być wprowadzenie standardowo dłuższych przesiadek – wielu podróżnych nie dociera do celu o czasie m.in. z uwagi na spóźnienie składu, z którego przesiada się na kolejny. W ponad 800 połączeniach przesiadkowych wydłużona będzie proponowana rezerwa czasowa na zmianę pociągu o dwie, cztery lub sześć minut. Planując podróż, tak jak obecnie, będzie można jednak manualne wydłużenie lub skrócenie tego czasu.

Koleje Niemieckie ogłosiły także, ze ponad tysiąc pracowników wyznaczonych będzie dodatkowo do obsługi podróżnych. Maja oni pomoc w sterowaniu ruchem pasażerów na peronach, pomagać przy przesiadaniu i rozlokowywaniu w wagonach.

Niemiecki przewoźnik oczekuje w tym roku rekordowej liczby pasażerów, która może się zbliżyć do wyniku z 2019 roku (151 mln). Do 2029 roku DB zainwestuje około 10 mld euro w nowe pociągi, a jeszcze do końca roku flota ICE ma wzrosnąć do 360 jednostek.