W marcu 2014 roku miały rozstrzygnąć się dalsze losy fabryki lokomotyw Fablok. Fabrykę chciały przejąć Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy z Gliwic. Do tej pory nie zapadły jednak żadne wiążące decyzje.
Pod koniec maja 2013 roku sąd w Krakowie ogłosił upadłość Pierwszej Fabryki Lokomotyw Fablok. Długi fabryki szacowane są na około 20 mln zł. Fablok zalega obecnie z płatnościami wobec ZUS-u, miasta Chrzanowa i banków.
Od początku 2014 roku trwały negocjacje dotyczące dzierżawy zorganizowanej części produkcyjnej fabryki. Zainteresowanych firm było kilka. Wśród nich m.in. zakłady z Gliwic.
- Zakłady Mechaniczne "Bumar-Łabędy", jako producent wyrobów kolejowych, chcący rozwijać kompetencje w tym obszarze, rozważa zaangażowanie finansowe w Fablok – zapewniała w lutym 2014 roku Ewa Kubisiewicz-Boba, rzecznik spółki Bumar-Łabędy. - Celem ewentualnej transakcji jest poszerzenie własnych kompetencji w zakresie pełnej gamy wyrobów Fabloku – podkreślała w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”.
- W mojej ocenie marzec jest miesiącem w którym podjęte zostaną decyzje dot. dalszego toku postępowania i charakteru czynności jakie będą wykonywane – zapowiadał syndyk, Leszek Kolczyński.
Decyzji dotyczących przyszłości Fabloku w marcu jednak nie podjęto. - Na dzień dzisiejszy nie ma ostatecznych ustaleń w sprawie dzierżawy Fabloku. Rozmowy trwają i nie mam upoważnienia kontrahenta do udzielania szczegółowych informacji – mówi Kolczyński.