– Polska, zwłaszcza po liberalizacji, jest jednym z najbardziej konkurencyjnych rynków w Europie, obecnie działa na nim 60 podmiotów – mówi Adam Purwin, prezes PKP Cargo. Dodaje, że w takiej sytuacji istnienie konkurencji cenowej nie jest niczym nadzwyczajnym.
W maju 2014 roku łączna masa przewiezionych koleją towarów wyniosła 18,7 mln ton, czyli o 1,3 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu. W tym samym czasie Grupa PKP Cargo zwiększyła ilość przewiezionej masy o 2,1 proc. Praca przewozowa zrealizowana przez operatorów kolejowych w maju w stosunku do kwietnia br. wzrosła natomiast o 2,5 proc., do poziomu 4,3 mld tonokilometrów.
Grupa PKP Cargo w dalszym ciągu jest zdecydowanym liderem rynku zarówno pod względem przewiezionej masy, jak i wykonanej pracy przewozowej. W stosunku do wyników z analogicznego okresu pierwszych pięciu miesięcy 2013 roku udział pod względem masy nieznacznie spadł o 0,9 punktu procentowego, natomiast pod względem pracy przewozowej zmniejszył się o 2,7 punktu procentowego. W stosunku do wynikówz analogicznego okresu pierwszych pięciu miesięcy 2013 roku udział pod względem masy nieznacznie spadł o 0,9 punktu procentowego, natomiast pod względem pracy przewozowej zmniejszył się o 2,7 punktu procentowego. Prezes PKP Cargo Adam Purwin przypomina jednak, że udział spółki w rynku w porównaniu z innymi narodowymi przewoźnikami w Europie, jest najmniejszy i sięga niecałe 60 procent. W Niemczech DB Schenker pokrywa 70 procent rynku, a francuski przewoźnik SNCF – niemal 80 procent,
Mimo spadku dynamiki produkcji sprzedanej przemysłu (-1,7 proc. w maju w porównaniu do kwietnia), Grupa PKP Cargo zwiększyła ilość przewiezionej masy towarów w tym okresie o 2,1 proc. - W obliczu trudnej sytuacji na rynku przewozów węgla, który to surowiec stanowi niemal połowę przewożonej przez PKP Cargo masy, nasze działania ostatnich miesięcy przynoszą efekt. Komunikacja z klientami w celu równomiernego rozłożenia przewozów w ciągu roku, nowe rozwiązania proklienckie, dywersyfikacja przychodów – to wszystko pozwala minimalizować niekorzystną sytuację na rynku paliw stałych dla przewoźników kolejowych. Bo fakt, że ponad 10 mln ton węgla zalega na zwałach widać także w wynikach innych przewoźników, silnie związanych z tym segmentem – mówi Jacek Neska, członek zarządu PKP Cargo ds. handlowych.
Prezes Adam Purwin wyjaśnia, że zgodnie z danymi UTK, po dobrym starcie rynku przewozów kolejowych w I kwartale roku, odczyt dwóch miesięcy II kwartału jest gorszy, co wpływa na to, że ceny są pod presją. Biorąc pod uwagę fakt, że dynamika przewozów rok do roku jest niższa niż w I kwartale, można wywnioskować, że rynek przewozów nie rozwija się w tempie, na jaki wskazywał odczyt ze stycznia i lutego. – To powoduje, że spółki, które prowadzą ten biznes ponoszą znaczne koszty związane z taborem, a jest to bardzo kapitałochłonne. W sposób naturalny firmy muszą więc dostosowywać swoją ofertę do konkurencyjnej sytuacji, jaka jest na rynku – komentuje Purwin. Prezes PKP Cargo podkreśla, że presja cenowa wynika z kształtu rynku i zmian, jakie na nim zachodzą.