Prezes spółki Przewozy Regionalne Krzysztof Zgorzelski zapowiada przekształcenie przewoźnika ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną. Ma to przede wszystkim poprawić postrzeganie PR przez rynki finansowe.
Jakub Madrjas, „Rynek Kolejowy”: Jaka przyszłość rysuje się przed spółką Przewozy Regionalne?
Krzysztof Zgorzelski, prezes Przewozów Regionalnych: Zaczynamy rozmawiać z naszymi udziałowcami o tym, by w tym roku podjęto ostatnią już uchwałę co do dalszego istnienia spółki. Musi ona być podjęta w czasie zwyczajnego zgromadzenia wspólników z uwagi na wysokość straty z lat ubiegłych (od ubiegłego roku
PR notują zysk - przyp,JM). Będzie to asumptem do mówienia o przyszłości spółki, a nie tylko do mówienia o tym, jak to kiedyś było źle, a teraz jest dobrze. W przyszłości będzie jeszcze lepiej, nie tylko dzięki zyskom finansowym. Chcielibyśmy także zmienić formę prawną działalności, przekształcając się ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w spółkę akcyjną. Rozpoczęliśmy dialog z naszymi udziałowcami, którzy nie zgłaszają sprzeciwu.
Jakie korzyści przyniesie to spółce?
Przede wszystkim będziemy inaczej postrzegani przez rynki finansowe. Będziemy mieli łatwiejszy, opisany w kodeksie spółek handlowych, mechanizm do pozbycia się straty z lat ubiegłych, która ciąży nad naszym bilansem. Przymierzamy się już do tego. Ostatnio ze względu na zmianę ustawy, która dotyczy postanowień umowy spółki, konieczna była zgoda 2/3 udziałowców i takową uzyskaliśmy. Stąd obieramy to za dobrą monetę i liczymy, iż po stronie marszałków województw jest wola dalszej dobrej lub bardzo dobrej współpracy.
Czy ułatwi to także ewentualny powrót do grupy lub holdingu PKP?
Z tego punktu widzenia jest to neutralne. Należy skierować do naszego głównego udziałowca, Agencji Rozwoju Przemysłu, pytanie, jak zareaguje na wezwanie ze strony Grupy PKP. Niezależnie od tego już teraz współpracujemy ze spółkami PKP, czego przykładem jest oferta „Razem w Polskę” oraz Pakiet Podróżnika, do którego niebawem przyłączy się przynajmniej jedna spółka marszałkowska. Mamy pomysł na biznes i chcemy go realizować ze wszystkimi, którzy tego chcą, także z przewoźnikami drogowymi – czego przykładem jest podpisana niedawno umowa z PKS Jarosław. Toczą się kolejne rozmowy, ale szczegółów na razie nie mogę ujawnić. Współdziałamy także z organizatorami komunikacji aglomeracyjnej. Przykładem są umowy podpisane w Poznaniu i w Łodzi.