6 lipca marszałek województwa pomorskiego, miasto Gdańsk oraz sąsiednie, mniejsze samorządy, ogłosiły początek prac nad budową nowej linii kolejowej, która ma ułatwić przemieszczanie się z południowych, mocno rozbudowujących się dzielnic Gdańska, do jego centrum.
Samorządy odkurzają pomysł budowy linii kolejowej, którą planowano już w latach 70. Już wtedy oceniono, że dla Oruni Górnej, Ujeściska i Łostowic najlepszym rozwiązaniem będzie kolej. Pozostawiono dla niej w niektórych miejscach rezerwę terenową, która gdzieniegdzie wciąż nie jest zabudowana.
Przez ostatnie miesiące Biuro Rozwoju Gdańska przygotowywało studium korytarzowe dla linii. Miasto wzięło pod uwagę możliwe przebiegi trasy i zaproponowało miejsca, gdzie linia wchodziłaby w istniejącą sieć kolejową pod zarządem PKP Polskich Linii Kolejowych oraz, w przyszłości, w linie PKM. Wstępne oceny planistów mówią o tym, że z magistrali E65 linia „wchodziłaby” na wysokości Oruńskiego Przedmieścia, tuż za stacją towarową Gdańsk Południowy. Z kolej w przyszłości w sieć PKM nowa linia włączona byłaby między przystankami Gdańsk Jasień, a Gdańsk Kiełpinek. Brany jest pod uwagę wariant alternatywny, tzn. połączenie „PKM 2” z linią kolejową 229 w okolicach Straszyna.
Co istotne, projekt będzie realizowany wspólnie, przez zainteresowane samorządy zrzeszone w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk – Gdynia – Sopot.
– W samych południowych dzielnicach Gdańska w perspektywie 2030 r. szacuje się, że będzie mieszkać 100 tys. osób, nie licząc okolicznych miejscowości z terenów gmin Pruszcz Gdański, Kolbudy i Żukowo. Dlatego zaproponował gminom zrzeszonym w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk – Gdynia – Sopot wspólną realizację tego nowego, wizjonerskiego projektu kolejowego w ramach kolejnego etapu PKM – powiedział marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
– Stawiamy na nowoczesność. Dzisiaj transport kolejowy to klucz do rozwoju nie tylko dużego miasta, miasta stolicy jakim jest Gdańsk, ale także klucz do rozwoju właśnie tego obwarzanka otaczającego nasze miasto, bo to jest nam wszystkim bardzo potrzebne, także kiedy myślimy o przyszłości i ekologicznym transporcie – dodała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
– Transport kolejowy jest tym, co rozwiąże problemy korkowe. Nie chciałbym, aby gmina Żukowo była znana tylko i wyłącznie z korków, które są na DK20, DK7 i DW211, ale chciałbym, aby była dużym węzłem kolejowym. Transport kolejowy, bezkolizyjny zapewni naszym mieszkańcom kontakt z dużymi ośrodkami miejskimi, ale też mieszkańcy tych dużych miast mogą u nas, w dużych przedsiębiorstwach pracować – mówił Wojciech Kankowski, burmistrz Gminy Żukowo.
– Miasto Pruszcz ma już ponad 30 tys. mieszkańców. Nowa linia kolejowa to marzenie naszych mieszkańców – usprawni przemieszczanie i odciąży linie drogowe. 10 lat szybko mija, na takie rozwiązania transportowe warto czekać – dodał Jerzy Kulka, zastępca burmistrza Pruszcza Gdańskiego.
Urzędnicy znaleźli pieniądze na sfinansowanie studium wykonalności dla pierwszego, ok 3,7 kilometrowego odcinka linii od magistrali E65 do pętli tramwajowej Łostowice – Świętokrzyska. Projekt ma otrzymać wsparcie unijne. Przetarg na wykonanie studium zostanie ogłoszony jeszcze w 2020 roku. Miasto Gdańsk już dziś zaapelowało do okolicznych gmin, aby w pracach planistycznych brały pod uwagę budowę nowej linii. Ta miałaby się zacząć w perspektywie 2023–2030.