W MIB zapadła decyzja o objęciu połączeń na trasie Łódź – Warszawa dotacją. Państwo jednak jeszcze kilka lat temu nie musiało dopłacać do połączeń, a w pociągach były tłumy pasażerów.
Resort infrastruktury obejmie dotacją połączenia TLK i IC relacji Łódź – Warszawa.
Piszemy o tym tutaj. Jak mówi "Rynkowi Kolejowemu" były prezes PKP Intercity, a obecnie członek zarządu Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, linia Łódź-Warszawa do czasu zamknięcia dworca Łódź Fabryczna i oddania do użytku autostrady A2 na odcinku Stryków -Warszawa była dla przewoźnika kolejowego rentowna. Przewozy były realizowane pociągami zestawionymi z wagonów i poza szczytem przewozowym -
zespołami trakcyjnymi ED74.
– Zmodernizowana przez PKP PLK linia do standardu 160km/h a także nowe i zmodernizowane dworce na tej linii dają przewoźnikowi duże możliwości pozyskania pasażerów – mówi Malinowski. Zaletą jest najkrótszy czas przejazdu z centrum do centrum aglomeracji. – Szkoda tylko, że zabrakło pełnej komplementarności tej inwestycji, ponieważ nie zapewniono taboru o dużej liczbie miejsc w standardzie 160 km/h – mówi były prezes PKP IC
– Brak decyzji w 2014r. o kontynuacji postępowania przetargowego na
nowy tabor dla tej linii czy też niezrozumiałe
zaniechanie napraw rewizyjnych zespołów ED74 doprowadziły do obecnej sytuacji braku taboru wykorzystującego parametry linii. "Ratunkowe" zabezpieczenie, czyli wprowadzenie na tę linię pociągów zespołowych Dart i Flirt wymaga formuły PSC (Public Service Contract), chociaż moim zdaniem w dłuższej perspektywie będzie to rozwiązanie kłopotliwe zarówno od strony eksplatacyjnej – w zakresie zapełnienia pociągów – jak i prawnej – dodaje. Malinowski.
– Nie bez znaczenia pozostaje też kwestia związana z perspektywą
stosowania ulg ustawowych na tej linii dla przewoźnika realizującego przewozy komercyjne – przypomina Janusz Malinowski.
Pisaliśmy o tym tutaj.