Proces prywatyzacji TK Telekom został wstrzymany. PKP SA tłumaczy, iż powodem są niesatysfakcjonujące oferty trzech podmiotów zainteresowanych kupnem 100 proc. akcji spółki kolejowego operatora telekomunikacyjnego. Władze kolejowego holdingu chcą wznowić proces prywatyzacji za pół roku. Przedtem jednak dokonają zmian w strukturze TK Telekom, które mają podnieść końcową wycenę spółki.
– Wielokrotnie powtarzałem, że nie prywatyzujemy za wszelką cenę, a naszym celem jest sprzedaż po maksymalnie atrakcyjnej cenie. Podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu procesu ponieważ nie dostaliśmy wystarczająco satysfakcjonujących ofert końcowych. Postanowiliśmy dostosować strukturę TK Telekom do potrzeb inwestorów, którzy reprezentowali wyłącznie branżę telekomunikacyjną. Chodzi o ujednolicenie przedmiotu działalności TK Telekom, wyłączenie ze struktury działalności innej niż telekomunikacyjna – mówi Jakub Karnowski, prezes PKP SA. Jak dodaje, zmiana struktury spółki ma m.in. na celu wyodrębnienie działalności budowlanej z TK Telekom, ponieważ inwestorzy uwzględniali ryzyko związane z tą działalnością i kondycję branży budowlanej w wycenie.
Pół roku negocjacji
Rozmowy zarządu PKP SA z podmiotami zainteresowanymi kupnem TK Telekom rozpoczęły się w sierpniu ubiegłego roku. Początkowo wyłączność negocjacyjną miał zdecydowany faworyt w wyścigu o udziały spółki – konsorcjum firm Hawe i IT Polpager. Po kilku tygodniach negocjacji wydawało się, że rozmowy zmierzają już ku końcowi. Jednak pod koniec września 2012 r. PKP SA podjęło zaskakującą decyzję o włączeniu do rozmów pozostałych dwóch oferentów znajdujących się na tzw. „krótkiej liście”, czyli spółek GTS i Netia. Zarząd PKP SA nie komentował decyzji o pozbawieniu konsorcjum Hawe i IT Polpager wyłączności negocjacyjnej. Można przypuszczać, że miało to związek z informacją o stracie TK Telekom na poziomie 0,9 mln zł po trzecim kwartale 2012 r. Konsorcjum nie ukrywało swojego zaskoczenia, tym bardziej, że po trzech kwartałach roku 2011 kolejowy operator telekomunikacyjny przyniósł zysk. Jednocześnie przedstawiciele Hawe deklarowali, że nie rezygnują z zakupu spółki.
Rozczarowujące wyniki
Prawdopodobnie rozczarowujące wyniki kolejowego operatora miały też wpływ na dobrowolne wycofanie się z negocjacji przez GTS oraz Netię. PKP SA wróciło więc do rozmów z Hawe. Tym razem jednak oferta telekomunikacyjnego konsorcjum była sporo niższa. Pierwsza opiewała na kwotę prawie 600 mln zł za pakiet 100 proc. akcji TK Telekom. Później na stole prezesa grupy PKP pojawiła sie oferta na ok. 350 mln zł, a po spełnieniu pewnych żądań związanych m.in. ze służebnością infrastruktury, ustaleniem własności części sieci światłowodowej i miedzianej oraz zakazem konkurencji spółek z grupy PKP telekomunikacyjne konsorcjum było gotowe wyłożyć ponad 400 mln zł. To niewiele mniej niż zarząd PKP zakładał w swojej strategii prywatyzacyjnej, zgodnie z którą przychód ze sprzedaży TK Telekom ma wynieść 450 mln zł.