Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", Prokuratura Regionalna w Krakowie zabezpieczyła materiały dotyczące sprawy wyłączeń pociągów Impuls u przewoźników i producentów taboru.
Dokładnie dwa miesiące temu sprawa możliwego oszustwa i usuwania danych z pociągów Impuls produkcji Newagu
została przeniesiona z prokuratury w Nowym Sączu do Krakowa. Otrzymaliśmy informację, że wczoraj (12 lutego) do siedziby spółki w Nowym Sączu weszli prokuratorzy z Krakowa. – Potwierdzam, że były wykonywane czynności w sprawie, związane z zabezpieczeniem materiałów w siedzibach spółek objętych dochodzeniem – powiedziała "Rynkowi Kolejowemu rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Krakowie prokurator Katarzyna Duda.
Jak podkreśla w przesłanym "Rynkowi Kolejowemu" oświadczeniu Newag, w sprawie toczą się dwa śledztwa – jedno z
zawiadomienia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego a drugie – z zawiadomienia samego Newagu. – Obydwa postępowania mają charakter przygotowawczy. Wedle wiedzy spółki nikomu nie postawiono zarzutów. Współpracujemy z organami ścigania, w szczególności poprzez udostępnianie wszelkich niezbędnych danych i dokumentów, ponieważ zależy nam na sprawnym i rzetelnym wyjaśnieniu wszystkich wątków sprawy – informuje rzecznik spółki Łukasz Mikołajczyk. – Z uwagi na etap, na jakim postępowania się znajdują, nie jesteśmy uprawnieni do udzielania szczegółowych informacji odnośnie ich przebiegu, w tym realizowanych czynności – dodał rzecznik.
W sprawie trwa również
postępowanie wyjaśniające Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, wszczęte na wniosek posłów partii Razem. Za dwa tygodnie ma odbyć się druga część
posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Walki Wykluczeniem Transportowym w tej sprawie. Ostatnio Ministerstwo Cyfryzacji w odpowiedzi na interpelację poselską
stwierdziło, że treść raportów Dragon Sector była rzeczowa i spójna z przyjętymi w branży praktykami z zakresu informatyki śledczej oraz inżynierii wstecznej oprogramowania.
Aktualizacja: Czynności również w innych spółkach
Jak potwierdziła "Rynkowi Kolejowemu" rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Krakowie prokurator Katarzyna Duda, czynności w sprawie związane z zabezpieczeniem materiałów były wykonywane również w spółkach ASO Mieczkowski, Polregio i Koleje Dolnośląskie. U przewoźników kolejowych doszło do tego nawet wcześniej, niż u producentów taboru. - Wszystkie czynności odbyły się na podstawie postanowienia o wydaniu rzeczy - informuje rzeczniczka podkreślając, że to rutynowe działanie w tego typu sprawach.