Standard sieci kolejowej zależy nie tylko od inwestycji, ale również od standardów codziennego utrzymania. Organizacje branżowe od wielu lat postulują konieczność poszerzenia formuły kluczowego dla branży instrumentu wsparcia. Tylko Fundacja ProKolej zgłosiła ponad 130 propozycji uwag i postulatów.
Fundacja ProKolej przygotowała stanowisko oraz uwagi w
konsultacjach publicznych projektu uchwały Rady Ministrów dotyczącej ustanowienia wieloletniego programu pt. „Rządowy Program wsparcia zadań zarządców infrastruktury kolejowej, w tym w zakresie utrzymania i remontów, do 2028 roku”. Jednym z kluczowych postulatów organizacji jest poszerzenie grona podmiotów które kwalifikują się do wsparcia publicznego.
– Program utrzymaniowy powinien mieć charakter otwarty. Skupiać się na finansowaniu infrastruktury jako takiej, a nie tylko wybranych zarządców. Dlatego też zaproponowaliśmy aby wprowadzić mechanizm zgodnie z którym środki są przypisywane do linii, a nie do zarządcy. Dzięki temu zdecydowanie zyska na atrakcyjności mechanizm przekazywania infrastruktury z PKP PLK S.A. do alternatywnych zarządców – czytamy.
Fundacja postuluje, aby beneficjentami programu było nie tylko województwo dolnośląskie, ale każda jednostka samorządu terytorialnego, która przejmie i zobowiąże się udostępnić linie kolejowe. Co więcej, wsparcie powinno być dostępne również dla istniejących już zarządców publicznej infrastruktury, którzy na podstawie autoryzacji lub świadectwa bezpieczeństwa prowadzą ruch pociągów.
– Dotychczas jedynie województwo dolnośląskie i pomorskie zdecydowały się zmierzyć z zarządzaniem infrastrukturą kolejową. Pozostałe regiony tłumaczą natomiast, że ich na to nie stać. Dlatego trzeba wypracować warunki stabilnego funkcjonowania dla istniejących podmiotów oraz zachęty dla kolejnych, podobnych inicjatyw. To szansa na przeciwdziałanie degradacji infrastruktury i efektywną rewitalizację nieczynnego lub niezagospodarowanego majątku – podkreśla ProKolej.
W podsumowaniu swojego stanowiska Fundacja wskazała również, że poszerzenie stosunkowo skromnej grupy podmiotów zarządzających infrastrukturą może zadziałać mobilizująco na rynek i wykreować zupełnie nowy poziom innowacyjności. Punkt odniesienia, w formie np. bench-mark’ów przygotowanych na podstawie doświadczeń z poszczególnych regionów byłby doskonałym narzędziem regulacyjnym do tworzenia obiektywnych porównań i wycen usług infrastrukturalnych. Zyskałoby na tym zarówno Ministerstwo Infrastruktury, jak i cały rynek korzystający z najlepszych praktyk w zakresie inwestowania i utrzymywania sieci kolejowej. A przy okazji pojawiłoby się wreszcie narzędzie wsparcia dla kolei lokalnych, które w wielu krajach Europy odbudowały swój potencjał właśnie dzięki podobnym programom.