Do piętnastu wzrosła liczba pociągów, które obsługują składy zastępcze zamiast Dartów. Prawdziwym problemem jest zbliżający się szczyt przewozowy związany z Wielkanocą i majówką. Przewoźnik wstrzymał sprzedaż biletów na część pociągów w tym okresie.
Jak już pisaliśmy, siedem pociągów Dart
zostało wyłączonych z ruchu z powodu odspojeń poszycia. Sprawą
zajął się 2 kwietnia Urząd Transportu Kolejowego. Krajowa władza bezpieczeństwa przesłała wczoraj “Rynkowi Kolejowemu” swoje pierwsze ustalenia w tej sprawie.
Kontrola we wszystkich Dartach
Urząd skontrolował cztery z siedmiu wyłączonych składów i dwa z pozostającej w eksploatacji trzynastki. – Kontrola odbyła się w obecności przedstawicieli przewoźnika PKP Intercity oraz producenta – Pesy Bydgoszcz. Oględziny potwierdziły uszkodzenia poszycia w czterech kontrolowanych pojazdach. W pojazdach eksploatowanych uszkodzeń nie stwierdzono – informuje rzecznik UTK Tomasz Frankowski. Jak dodaje, Pesa wraz z przewoźnikiem jest w trakcie opracowywania instrukcji dla docelowej naprawy występujących uszkodzeń poszycia oraz monitorowania pojazdów nadal eksploatowanych.
UTK nie zdecydował się na wyłączenie z ruchu całej serii pojazdów – zamiast tego indywidualnie kontrolowane będą wszystkie jednostki. – Prezes UTK oczekuje na odpowiedź producenta i przewoźnika w sprawie charakteru i przyczyn powstania uszkodzeń poszycia pojazdów typu 43WE, założeń i uargumentowanych wyników analizy wpływu zidentyfikowanego uszkodzenia na bezpieczeństwo ruchu kolejowego oraz planowanych dalszych działań i przyjętych metod postępowania z ryzykiem w stosunku do wszystkich eksploatowanych pojazdów typu 43WE – podkreślił Frankowski.
Zabraknie taboru na szczyt przewozowy?
Problemy Dartów nie pozostają bez wpływu na działalność przewoźnika. Do osiemnastu wzrosła wczoraj liczba składów zastępczych, uruchamianych w zastępstwie zespołów trakcyjnych (w tym piętnastu za Darty i trzech za Flirty). Nie mają one wagonów gastronomicznych, a część – również wagonów przystosowanych dla osób niepełnosprawnych. Prawdziwym problemem jest jednak zbliżający się szczyt przewozowy, związany najpierw z Wielkanocą, a potem majówką.
Czy rezerwy taborowej wystarczy i na składy zastępcze i na zapewnienie większej niż zwykle liczby miejsc w pozostałych pociągach? Przewoźnik na razie nie odpowiada na to pytanie. – PKP Intercity każdorazowo w szczytach przewozowych oraz przy widocznej z wyprzedzeniem zwiększonej frekwencji w pociągach podejmuje działania, mające na celu wykonywanie wzmocnień składów z uwzględnieniem możliwości taborowych przewoźnika w danym czasie – stwierdza rzeczniczka PKP IC Agnieszka Serbeńska.
Wstrzymana sprzedaż z powodu “trudnej sytuacji taborowej”
Przewoźnik wstrzymał kilka dni temu sprzedaż na 18 kwietnia (Wielki Czwartek) w dziesięciu pociągach obsługiwanych Dartami (pomiędzy Warszawą i Łodzią oraz Białymstokiem) a także w trzech obsługiwanych Pendolino połączeniach EIP na dzień 1 maja. Co ciekawe, jeszcze niedawno
zachęcano do jak najwcześniejszego zakupu biletów na Wielkanoc. Agnieszka Serbeńska przyznaje, że wstrzymanie sprzedaży to efekt “trudnej sytuacji taborowej spółki”, która spowodowana jest wyłączeniami siedmiu Dartów z eksploatacji.
Nie wiadomo jeszcze, czy do rozpoczęcia szczytu przewozowego Darty powrócą do ruchu. Analizy producenta zakończą się najwcześniej w poniedziałek.