Bydgoska Pesa potwierdza zjazdy pojazdów Dart do serwisu w celu dodatkowego przeglądu wózków. To jeden z powodów, dla których PKP Intercity musi wystawiać coraz więcej składów wagonowych za jednostki.
W ubiegłym tygodniu "Rynek Kolejowy"
informował o wyłączeniu z ruchu 8 z 20 zespołów trakcyjnych ED161 Dart. Jak podawała nam wówczas Pesa, do pojazdów przebywających na planowych przeglądach dołączyły wówczas kolejne, które uległy wypadkom na przejazdach lub awariom m. in. z powodu połamania pantografów. Sytuacja na krótko poprawiła się, ale po kilku dniach powróciły problemy. Jak udało nam się dowiedzieć, podczas planowych przeglądów zaobserwowane zostały nieprawidłowości w okolicy wsporników przekładni osiowych skrajnych wózków napędowych. Co istotne, nie chodzi o pęknięcia.
- Na przebadanych ezt stwierdzono wskazania na wspornikach wózków sześciu pojazdów, na pozostałych na dzień dzisiejszy nie odnotowano nieprawidłowości - informuje Maciej Grześkowiak, dyrektor projektów strategicznych i komunikacji Pesy. - W ramach działań profilaktycznych, podczas planowych przeglądów realizowanych przez Pesa, obszar wspornika poddawany jest dodatkowej kontroli. W przypadku stwierdzenia wskazań będą one poddawane naprawie - wyjaśnia. Wydłuży to przeglądy, ale o najwyżej kilka dni; pojazdy powinny zatem powrócić wkrótce do ruchu.
Przedstawiciel Pesy podkreśla, że nie ma żadnego zagrożenia dla pasażerów, a producent jest w stałym kontakcie z PKP Intercity. - Ujawnione wskazania, przy zapewnieniu bieżącego nadzoru nad stanem wszystkich pojazdów ED161 i wdrożeniu dodatkowej kontroli tego obszaru podczas przeglądów, nie wpływają na bezpieczeństwo eksploatacji pojazdów - mówi Grześkowiak. I dodaje, że trwa analiza przyczyn powstawania zjawiska, i jest za wcześnie by je jednoznacznie określić.
Przewoźnik musi zastępować składy ED161 pociągami wagonowymi, bo oprócz sprawdzanych obecnie Dartów wyłączone z eksploatacji są pojazdy na planowanych przeglądach oraz jeden, który wciąż nie ma zlecenia naprawy po
wypadku na przejeździe sprzed kilku lat. Przedwczoraj (24 lipca) uruchomiono 10 zastępczych składów wagonowych za zespoły trakcyjne, dzień później liczba ta wzrosła do czternastu.
To nie pierwsze problemy techniczne pociągów typu Dart. Cztery lata temu ze względu na miejscowe odspojenia struktury poszycia
wyłączono na kilka dni z ruchu część jednostek. Pesa musiała wtedy wykonać naprawy w sposób zaakceptowany przez certyfikowaną jednostkę badawczą.