Kolejny przetarg na ten typ pociągów ma swój finał. Na razie park taborowy Kolei Mazowieckich nie zasilą nowe pojazdy, bo samorządowy przewoźnik unieważnił ostatnie postępowanie.
Województwo mazowieckie ogłosiło na początku stycznia tego roku kolejne postępowanie na dostawę nowych, dwuczłonowych elektryczno-akumulatorowych zespołów trakcyjnych.
Zamówienie podstawowe obejmowało dostawę 6 nowych dwuczłonowych elektryczno-akumulatorowych zespołów trakcyjnych (EAZT) wraz z pakietem naprawczo-pozderzeniowym, szkoleniem oraz serwisowaniem na poziomie utrzymania P1, P2 i P3 od końca 2031 roku.
W ramach tzw. opcji samorządowy przewoźnik chciał pozyskać dodatkowe trzy takie same pociągi oraz pakiet serwisowy wszystkich pojazdów na poziomie utrzymania P1, P2 i P3 od 1 stycznia 2032 roku przez kolejnych 18 lat. Dodatkowo wszystkie pojazdy – z zamówienia podstawowego i dodatkowego miałyby przejść dwukrotnie naprawy na poziomie P4.
W budżecie blisko 276 mln zł na nowe pociągi Kolei Mazowieckich 10 maja zostały otwarte oferty potencjalnych dostawców. Nowe pociągi dla Kolei Mazowieckich chciało dostarczyć trzech producentów.
- Konsorcjum Škoda Transportation a.s. z Pilzna i Škoda Vagonka a.s. z Ostrawy: 454,2 mln zł (zamówienie podstawowe: 261,6 mln zł, opcja: 192,5 mln zł);
- Pesa S.A. z Bydgoszczy: 617 mln zł (zamówienie podstawowe: 328,4 mln zł, opcja: 288,5 mln zł;)
- Stadler sp. z o.o. z Siedlec: 632,1 mln zł (zamówienie podstawowe: 370,9 mln zł, opcja: 261,2 mln zł).
Samorząd województwa mazowieckiego chciał przeznaczyć na zakup taboru 275,8 mln zł. Chodzi o zamówienie podstawowe. W ostatnich dniach poznaliśmy dalsze losy tego przetargu. Koleje Mazowieckie zdecydowały unieważnić przetarg ze względu na przekroczony budżet.
Okazało się, że po analizie dokumentacji w najtańszej ofercie, którą złożyło czeskie konsorcjum, jest pewien błąd. – Kwota podana przez konsorcjum Škody była kwotą netto. Zgodnie z obowiązującym przepisami musieliśmy doliczyć podatek. Stąd ta kwota nie mieściła się w założonym przez nas budżecie – mówi w rozmowie z Rynkiem Kolejowym Donata Nowakowska, rzeczniczka prasowa Kolei Mazowieckich.
Pociągi bateryjne w Kolejach Mazowieckich nadal bez finału To nie był jedyny przetarg na nowe pociągi. Pierwsze postępowanie na elektryczno-akumulatorowe jednostki dla Mazowsza unieważnione zostało po jednym dniu. Drugi przetarg na bateryjne zespoły trakcyjne także nie został rozstrzygnięty. Natomiast w listopadzie 2023 roku dowidzieliśmy się, że Koleje Mazowieckie unieważniły trzeci przetarg na elektryczno-akumulatorowe zespoły trakcyjne.
W ubiegłym roku prezes Kolei Mazowieckich Robert Stępień powiedział Rynkowi Kolejowemu, że nowe pojazdy miały trafić do obsługi tras z Kutna do Płocka oraz z Sierpca do Nasielska. Będą to też linie planowane do reaktywacji, jak Siedlce - Sokołów, Małkinia - Ostrów Mazowiecka oraz Kozienice - Dobieszyn.