O konieczności przywrócenia bezpośredniego połączenia kolejowego Leszno – Warszawa, rewitalizacji linii do Gostynia, a także nowych przystankach kolejowych na terenie miasta rozmawiamy z włodarzem Leszna, Łukaszem Borowiakiem.Z
JR: Nie mogę Cię nie zapytać o przywrócenie połączeń kolejowych pomiędzy Lesznem a Gostyniem, co ma zostać zrealizowane dzięki programowi Kolej Plus.
ŁB: Tak, c
hętnie zaangażowaliśmy się w ten projekt, realizowany pod egidą Marszałka Województwa Wielkopolskiego. Z perspektywy naszego miasta jest to bardzo istotne przedsięwzięcie, tym bardziej, że Leszno jest stolicą subregionu i celem codziennych podróży dla mieszkańców wspomnianego Gostynia, Kościana czy też Góry, leżącej w województwie dolnośląskim. Z
apewnienie sprawnego połączenia kolejowego między Gostyniem a Lesznem wpłynie też na zmniejszenie skali wykluczenia komunikacyjnego na tym obszarze.Niektórzy samorządowcy kręcili nosem na to, że muszą dokładać się do dokumentacji projektowej i do realizacji całego zadania, ale ja uważam, że jest to istotny i przyszłościowy projekt, zarówno dla Leszna jak i dla Gostynia.
JR: Czy z perspektywy Leszna prowadzicie jakieś badania dotyczące tego, skąd oraz w jakiej liczbie docierają do Was mieszkańcy innych miejscowości? Pytam o to w kontekście rewitalizacji linii kolejowych / tworzenia połączeń autobusowych, które powinny odpowiadać rzeczywistym liniom komunikacyjnym, a niekoniecznie dawnym przebiegom linii kolejowych.
ŁB: Nie, nie realizujemy takich badań, ale my potrafimy odpowiedzieć na wspomniane przez Ciebie kwestie poprzez chociażby to, skąd dojeżdżają do nas dzieci uczące się w naszych szkołach. Są szkoły, gdzie 40% uczniów to osoby mieszkające w Lesznie, natomiast 60% to osoby dojezdne. W większości uczniowie dojeżdżają do nas z Góry, Gostynia, Kościana czy Rawicza. Celem codziennych podróży dla mieszkańców tych miast staje się też coraz częściej nasz Wojewódzki Szpital Zespolony. Leszno jest też takim subregionalnym centrum pod względem oferty kulturalnej czy sportowej. To wszystko wpływa na to, że my widzimy ten potencjał w połączeniach kolejowych łączących Leszno z Górą czy Gostyniem.
Ponadregionalną kwestią, która jest bardzo istotna dla naszego miasta, jest przywrócenie bezpośredniego pociągu pomiędzy Lesznem a Warszawą. Zanim zostałem prezydentem Leszna miałem okazję być parlamentarzystą i często korzystałem z połączeń kolejowych do stolicy, w tym także tych bezpośrednich. Dzięki temu pociągowi rola Leszna także wzrastała, bo miasto stawało się swoistym “oknem na świat”, dla Głogowa, Góry, Gostynia czy Śremu. Oczywiście znamy zapewnienia PKP Intercity o tym, że bezpośrednie kursy łączące Warszawę z Lesznem mają powrócić w kolejnych latach, choć jak na razie nie znamy dokładnej daty przywrócenia tego połączenia. To co wiemy na pewno to to, że do Warszawy będziemy mogli się dostać dwoma trasami, a więc
linią nr 14, przez Ostrów i Kalisz, a
także trasą przez Poznań i Konin.
JR: Czy z Twojej perspektywy w Lesznie przydadzą się jeszcze jakieś przystanki kolejowe?
ŁB: Myślę, że nie. W ramach modernizacji linii nr 14 przebudowę przejdzie przystanek Leszno Grzybowo, który jest bardzo urokliwą stacyjką i leży w dobrym miejscu, zapewniając dostęp do kolei mieszkańcom wschodniej części naszego miasta. Ponadto mamy główną stację w Lesznie, która w moim odczuciu w pełni zaspokaja zapotrzebowanie na przystanki kolejowe w granicach miasta. W sferze marzeń mogę jeszcze wspomnieć o ewentualnej odbudowie linii kolejowej do Góry, choć jest to raczej baaaardzo odległa perspektywa. Marzy mi się, żeby również z tej miejscowości dało się dojechać pociągiem do Leszna, a dalej Poznania czy Warszawy, tym bardziej w sytuacji, kiedy to Leszno jest głównym celem codziennych podróży mieszkańców powiatu górowskiego.