Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego wysłał pismo do marszałka Piotra Całbeckiego w sprawie zamieszania z organizacją przewozów od 12 grudnia. Jak podkreśla, ryzyko zakłócenia ciągłości przewozów kolejowych jest poważne, a kujawsko-pomorskie powinno było już dawno wybrać przewoźników w przetargu.
Prezes Urzędu Transportu Kolejowego Ignacy Góra wysłał oficjalne pismo do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego w sprawie
trwającego zamieszania z obsługą linii kolejowych w regionie. Podkreśla w nim, że skutki problemów z wyborem przewoźnika dotkną przede wszystkim pasażerów, którzy już wysyłają skargi do Urzędu w sprawie braku możliwości zakupu biletów i prosi o pilne zajęcie stanowiska w tej sprawie.
UTK musi zaopiniować projekt umowy
Jak podkreśla UTK, “województwo Kujawsko-Pomorskie w procesie zlecania przewozów pasażerskich planowanych do realizacji od najbliższego rocznego rozkładu jazdy pociągów zobowiązane było do zastosowania trybu konkurencyjnego”, a urząd przypominał mu o tym już w sierpniu; jednak do dziś nie otrzymał odpowiedzi od Marszałka. Wobec tego prezes UTK przypuszcza, że zlecenie usług nastąpi w trybie bezkonkurencyjnym z powodu ryzyka zakłócenia świadczenia usług; w ten sposób samorząd
postąpił już rok temu i umowę tę “w uzasadnionych przypadkach” można przedłużyć, ale łączny okres umów bezprzetargowych nie może przekroczyć dwóch lat.
Prezes Góra przypomina również, że projekt umowy o świadczenie usług publicznych w transporcie kolejowym należy przekazać do UTK na 30 dni przed wszczęciem postępowania o udzielenie, co z oczywistych przyczyn jest już niemożliwe; dotychczas, na wniosek Urzędu Marszałkowskiego, UTK opiniował jedynie projekt umowy wieloletniej na okres od 12 grudnia 2021 r. do 14 grudnia 2030 roku - czyli tej, która miała zostać podpisana w wyniku opóźnionego przetargu; ten dokument nie przewidywał innego trybu wyboru operatorów.
Rozkład jazdy jest wiążący
UTK podkreśla, że opublikowany już przez PKP PLK (na podstawie otrzymanych z urzędu marszałkowskiego wniosków) rozkład jazdy stanowi - z punktu widzenia pasażerów - wiążącą ofertę przewozową, którą organizator przewozów (marszałek) musi respektować. “Rynek Kolejowy” spytał UTK o informacje dotyczące ewentualnych konsekwencji czynionych w ostatniej chwili zmian, ale czekamy jeszcze na odpowiedzi.
Z oficjalnymi pismami w sprawie braku przetargu i tym samym zagrożenia ciągłości przewozów zwracała się latem do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego również Paulina Matysiak, przewodnicząca parlamentarnego zespołu ds. walki z wykluczeniem transportowym. Posłanka również teraz przesłała kolejne oficjalne pismo do urzędu marszałkowskiego, w którym pyta m. in. o zawieszone połączenia pomiędzy Szlachtą a Wierzchucinem, planowaną od 12 grudnia częstotliwość kursowania pozostałych pociągów w województwie oraz los
zapowiedzianej przez marszałka własnej spółki kolejowej, która miała przejąć przewozy w przypadku niesatysfakcjonujących ofert przewoźników.