PLK SA pracuje nad wnioskami o dofinansowanie z KPO nowych projektów. Sprawy formalne, związane ze starą listą nie zostały jeszcze zakończone, ale zarządca już kończy przygotowania do ogłoszenia przetargów na projekty o nowym zakresie.
Na początku sierpnia Ministerstwo Infrastruktury (MI) dokonało przeglądu projektów planowanych do wdrożenia przez PKP Polskie Linie Kolejowe, finansowanych z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Zadecydowano o odejściu od realizacji kilkunastu zadań, związanych z budową dynamicznej informacji pasażerskiej czy modernizacją i zabudową nowych urządzeń SRK w miejscach, które potrzebują większej i bardziej gruntownej przebudowy układu torowego.
Zaoszczędzone w ten sposób ok. 0,5 mld zł zostało przesunięte na realizację innych zadań, które w ocenie resortu mają przynieść większe korzyści.
Szczegółową listę nowych projektów poznaliśmy pod koniec sierpnia. Sprawdziliśmy jak teraz wygląda sytuacja.
– Pracujemy nad siedmioma nowymi wnioskami o dofinansowanie. Realizacja tych zadań przyniesie zdecydowanie lepsze efekty, niż te planowane w ramach wcześniejszych projektów. Harmonogramy wskazują, że będziemy je w stanie zrealizować do końca sierpnia 2026 r., co jest obowiązującym wymogiem w zakresie KPO – mówi Piotr Wyborski, prezes zarządu PLK SA.
Za szczególnie istotne uznać należy projekty Tunel - Kraków, linię kolejową nr 354 i budowę mostu w Obornikach Wielkopolskich na Warcie. Z punktu widzenia bezpieczeństwa, bardzo ważny będzie projekt przebudowy przejazdów kolejowych.
– Zdecydowaliśmy też, że trzeba jak najszybciej zamontować SDIP na ważnych przystankach w aglomeracji warszawskiej, a nie na liniach, gdzie służyłyby minimalnej liczbie pasażerów. Bacznie przyglądamy się kolejnym aglomeracjom i sprawdzamy gdzie dodatkowo należałoby zainstalować nowe urządzenia – zaznacza Wyborski.
Prezes PLK SA przypomina także, że w przypadku poprzednich projektów przewidzianych do finansowania z KPO, zakwestionowane zostały planowane efekty oraz kompleksowość działań. – Mieliśmy przypadek propozycji wymiany systemu sterowania ruchem kolejowym, ale bez poprawy rzeczywistej przepustowości na danej stacji, gdzie chciano pozostawić stare rozjazdy krzyżowe na prędkość do 100 km/h. Nie ma logicznego uzasadnienia dla takiej propozycji – mówi i dodaje, że spółka jest w trakcie procedowania aneksu do umów o objęcie finansowaniem.
– Czekamy na zakończenie procesu formalnego, w który zaangażowane jest Ministerstwo Infrastruktury i CUPT. Następnie ustalimy sytuację na poszczególnych przetargach, na których zostały złożone oferty na realizację starych zakresów. – wyjaśnia Wyborski.
Na pytanie czy projekty ze starej listy zostaną zarzucone, Prezes PLK SA odpowiada jednoznacznie. – Myślę, że projekty, które zostały zdefiniowane w tak ograniczonym zakresie, nie mają uzasadnienia realizacyjnego, a ich poszerzenie wymagałoby z kolei znalezienia wyższych źródeł dofinansowania i wydłużenia czasu realizacji; w przypadku KPO nie będzie to możliwe – kończy szef PLK SA.