Kolej w ostatniej chwili uniknęła wstrzymania dostaw prądu dla trakcji elektrycznej między Kielcami a Radomiem, dzięki środowej spłacie części długu wobec Zakładu Energetycznego Okręgu Radomsko-Kieleckiego w Skarżysku-Kamiennej.
Zapowiedziane na 5 maja wyłączenie energii zawieszono, zaś wpłacona część należności dała podstawę do negocjacji między PKP Energetyka Spółka z o.o. a ZEORK. "Ich ostateczny termin wyznaczono na 19 maja. Do tego dnia kolej ma czas na uregulowanie reszty zaległości płatniczych" -powiedziała w środę PAP rzeczniczka zarządu ZEORK Anna Szcześniak.
Spółka PKP Energetyka w Warszawie, uprzedzając we wtorek o zapowiedzianym przez ZEORK wyłączeniu prądu, informowała że "nie posiada środków finansowych ani również gwarancji pozyskania tych środków od innych spółek, aby dokonać zapłaty w terminie i w wysokości kwoty oczekiwanej przez zakłady energetyczne".
Unieruchomione ewentualnie elektrowozy kolej planowała zastąpić lokomotywami spalinowymi. Nastawnie, urządzenia do sterowania ruchem pociągów i dworce miały być awaryjnie zaopatrywane w energię elektryczną przez agregaty prądotwórcze. "Mimo tych zabiegów, na pewno wystąpiłyby perturbacje techniczne i opóźnienia kursów"
- przyznał Włodzimierz Jabłoński z dyrekcji Energetyki stacji Kielce.
Zakład Energetyczny Okręgu Radomsko-Kieleckiego w Skarżysku-Kamiennej nie ujawnił wielkości zadłużenia regionalnej kolei. Zasłania się obowiązującą go "umową" w tej sprawie.