Prace na linii nr 7 z Warszawy do Lublina są znacznie opóźnione. – Termin oddania do eksploatacji linii kolejowej na odcinku Dęblin – Lublin jest obarczony ryzykiem – przyznaje PKP PLK.
W związku z kolejnym etapem
modernizacji linii kolejowej nr 7, w dniach 16 lipca – 1 września 2018 r. wprowadzona została całkowita przerwa w ruchu pociągów na odcinku
Świder – Otwock. Od strony Warszawy ruch pociągów Kolei Mazowieckich prowadzony jest po obu torach do przystanku osobowego Świder, natomiast od strony Pilawy pociągi dojeżdżają do Otwocka. Na odcinku Świder – Otwock uruchomiono zastępczą komunikację autobusową.
Zmiany te miały jednak odbyć się wcześniej (1 lipca), ale w ostatniej chwili zamknięcie torów odłożono. – Głównymi przyczynami zmiany w planie zamknięć na odcinku Świder – Otwock była konieczność usunięcia kolizji z infrastrukturą podziemną, która nie została ujęta w ewidencji geodezyjnej. Niezbędne było również wykonanie dodatkowego wzmocnienia podtorza – informuje Karol Jakubowski z PKP PLK.
Opóźnienia też na pozostałych odcinkachPLK przyznaje, że opóźnienia w modernizacji są też na pozostałych odcinkach. – Na wydłużenie prac na odcinku
Pilawa – Garwolin wpływ miało przystosowanie istniejących urządzeń sterowania ruchem kolejowym do nowego układu torowego na stacji Pilawa. Na wniosek Kolei Mazowieckich zastępczą komunikację autobusową na odcinku Pilawa – Garwolin utrzymano do 31 sierpnia br., aby nie zmieniać rozkładu jazdy w trakcie wakacji – informuje Jakubowski.
Jak podaje, na odcinku
Dęblin – Lublin wykonawca prac, firma Astaldi wykazuje coraz większe problemy z terminową realizacją zadań – a
oddanie do eksploatacji planowane jest już w styczniu. Ten termin jest mocno zagrożony. – Na terminowe prowadzenie prac wpłynęły czynniki zewnętrzne, niezależne od wykonawcy, jak np. niezidentyfikowane wcześniej kolizje z sieciami obcych operatorów, a także niewystarczający potencjał i słaba mobilizacja wykonawcy – uważa przedstawiciel inwestora. Na odcinku
Pilawa – Dęblin oddanie do eksploatacji planowane jest, zgodnie z umową, planowane jest w grudniu tego roku i PLK podaje, że prace tu są zaawansowane: postępuje wymiana urządzeń sterowania ruchem kolejowym i sieci trakcyjnej oraz budowa nowych torów i peronów.
Problemy z srkOd początku było wiadomo, że
przedłużenie przetargu na modernizację urządzeń sterowania ruchem kolejowym znacząco utrudni zakończenia prac w terminie. Już w listopadzie ministerstwo
przyznało, że to największe ryzyko przy tej inwestycji. Karol Jakubowski przypomina, że było to spowodowane wielokrotnym odwoływaniem się wykonawców (i wycofywaniem tych odwołań). – Budowa systemu srk jest powiązana z pozostałymi elementami konstrukcyjnymi linii kolejowej i wymaga ścisłej koordynacji prac – podkreśla, dodając, że PKP PLK "zobowiązały wykonawców do intensyfikacji robót i nadrobienia zaległości", a ze względu na kluczowy charakter inwestycji, PLK prowadzą stały monitoring robót.