Przewozy Regionalne (Polregio) nadal zainteresowane są uruchomieniem przesiadkowego połączenia z Gdyni do Kaliningradu. Polski przewoźnik czeka jednak na stanowisko RŻD w sprawach technicznych i handlowych. Spółka wskazuje także, że nie ma zagwarantowanego finansowania kursów na części trasy.
W listopadzie
informowaliśmy na naszych łamach o braku perspektyw na realizację planów uruchomienia dalekobieżnych pociągów międzynarodowych z Kaliningradu do Polski lub Niemiec. Wszystko wskazuje na to, że w dającej się przewidzieć perspektywie czasu na przejściu granicznym Braniewo – Mamonowo nie pojawi się także ruch regionalny. PR, które
przeprowadziły już w tym roku przejazd testowy, nie porozumiały się bowiem ostatecznie ze stroną rosyjską.
Dojazd tylko do Braniewa pozbawiony jest sensu – Nadal jesteśmy gotowi na uruchomienie połączeń kolejowych Gdynia – Kaliningrad z przesiadką w Braniewie – deklaruje Dominik Lebda, rzecznik prasowy PR. – Nie otrzymaliśmy stanowiska Kolei Rosyjskich [Rossijskije Żeleznyje Dorogi, RŻD] w ważnych kwestiach technicznych i handlowych. Wstrzymuje nas to w działaniach w kierunku utworzenia tego połączenia – tłumaczy nasz rozmówca.
PR nie utworzą także krajowych połączeń z Gdyni do Braniewa, do którego docierają obecnie jedynie nieliczne kursy z Olsztyna. – Nie ma sensu tworzenia połączenia do granicy z Obwodem Kaliningradzkim, jeśli nie będzie możliwości skomunikowania go z pociągiem do i z Kaliningradu – ocenia rzecznik PR. Pozbawiona ruchu pasażerskiego pozostaje zatem linia kolejowa nr 204 na odcinku Bogaczewo – Braniewo.
Do ponownej reaktywacji przewozów do Braniewa na razie nie dojdziePrzypomnijmy, że pociągi regionalne relacji Elbląg – Braniewo przez Bogaczewo i Młynary zostały zlikwidowane wraz z wejściem w życie rocznego rozkładu jazdy 2012 – 2013 w grudniu 2012 r. Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego tłumaczył wówczas swoją decyzję o wycofaniu dofinansowania kursów przyczynami finansowymi. Połączenia realizowane były jedynie przez dwa lata – dwie pary pociągów Regio uruchomiono bowiem we wrześniu 2010 r.
PR wskazują, że problemem dotyczącym wznowienia przewozów do Kaliningradu oprócz bierności strony rosyjskiej jest właśnie kwestia finansowania kursów przez UMWWM. – Część trasy pociągu na terenie województwa warmińsko-mazurskiego nie jest ujęta w umowie pomiędzy Przewozami Regionalnymi a Urzędem i nie jest objęta finansowaniem – mówi Dominik Lebda. Podstawową kwestią pozostaje jednak brak wiążących ustaleń z Rosjanami. – Dopóki nie otrzymamy oficjalnego stanowiska strony rosyjskiej, niestety nie jesteśmy w stanie powiedzieć, czy to połączenie zostanie uruchomione – podsumowuje przedstawiciel PR.