Spółka Przewozy Regionalne chce rozwinąć połączenia komercyjne. Nie powróci jednak do marki InterRegio; wymyślenie nowej nazwy zaproponowano samym pracownikom spółki.
W kwietniu Przewozy Regionalne
złożyły do Urzędu Transportu Kolejowego 12 wniosków o otwarty dostęp do tras, na których chcą uruchomić dalekobieżne połączenia komercyjne.
Uzyskano już trzy pozytywne decyzje, dla tras Sandomierz – Wrocław Główny – Sandomierz (na okres od 9 czerwca 2019 r. do 31 grudnia 2023 r.), Białystok – Lublin – Białystok (na okres od 10 grudnia 2018 r. do 31 grudnia 2020 r.) oraz Kraków Główny – Zator (Przeciszów) – Kraków Główny (na okres od 9 grudnia 2018 r. do 9 grudnia 2023 r.).
We wrześniu Krzysztof Zgorzelski, prezes Przewozów Regionalnych (Polregio) przyznał, że
nie ma jeszcze decyzji czy będą to pociągi uruchamiane jako InterRegio. - Pamiętamy, że marka InterRegio miała swój dobry czas, ale być może zdecydujemy się na inną nazwę i stworzymy nowy produkt –
mówił w rozmowie z "Rynkiem Kolejowym".
Ostatecznie przewoźnik zdecydował się na nadanie połączeniom nowej nazwy. Jak dowiedział się nieoficjalnie "Rynek Kolejowy" swoje propozycje nowej marki mogli zgłaszać sami pracownicy spółki - właśnie skończył się specjalnie przygotowany w tym celu konkurs. Potwierdza to rzecznik spółki Dominik Lebda. - Z sukcesem dobiega końca proces restrukturyzacji, o czym świadczą nie tylko wyniki finansowe spółki, ale także rosnąca liczba pasażerów zachęconych nową jakościowo ofertą Polregio. Myślimy o przyszłości, której częścią są również nasi pracownicy, dla których zorganizowaliśmy specjalny konkurs, by zaproponowali w jaki sposób miałyby się nazywać połączenia komercyjne Polregio - poinformował "RK" rzecznik Przewozów Regionalnych.
Przewoźnik zakończył już przyjmowanie zgłoszeń pracowników, a nową nazwę spośród zgłoszonych propozycji wybierze komisja konkursowa. Ma się to stać do końca listopada. Zwycięzca konkursu na nową nazwę połączeń komercyjnych według informacji "RK" otrzyma nagrodę w wysokości sześciu tysięcy złotych.