Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu od grudnia przejmie od tamtejszego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego infrastrukturę sieciowo–torową. To kolejny etap przejmowania przez zarządcę infrastruktury komunikacyjnej w mieście.
Jeszcze kilka lat temu MPK było właścicielem prawie wszystkiego, co składało się na linie autobusowe i tramwajowe. Kilka lat temu do ZTM przeniesiono jednak przystanki i dworce, a wszystkie tory zbudowane lub wyremontowane od 2008 r. też są w posiadaniu zarządcy transportu. W majątku MPK pozostaną tylko zajezdnie.
Teraz trafią do niego tory. W praktyce ZTM ma zamiar wydzierżawić je MPK na najbliższe 15 lat, co pokrywa się z umową na świadczenie usług jaką zawarł przewoźnik.
Cała procedura będzie polegała na zbyciu części majątku, o wartości 67 mln zł, MPK na rzecz miasta. Wybrano taki sposób przekazania torów z powodów podatkowych. W ten sposób uniknie się zapłacenia VAT i być może, zależy to od interpretacji przepisów, uniknie się też CIT.
Na razie nie wiadomo jakie będą koszty całego procesu. Przeciwko przeniesieniu prawa własności torów protestowali m.in. związkowcy, którzy obawiają się zwolnień z MPK, w wydziałach odpowiedzialnych do tej pory za infrastrukturę. Część, ale nie wiadomo jaka, znajdzie zatrudnienie w ZTM, skąd na razie słychać mgliste tłumaczenia, że konieczne jest zbadanie sytuacji, a potem wprowadzenie nowoczesny system zarządzania infrastrukturą.
Po co ZTM przejmuje tory? Przeważnie w miastach, tory tramwajowe należą do przewoźnika. Tak jest np. w Warszawie gdzie zarządzają nimi Tramwaje Warszawskie. – To zmiana w przyszłość. Choć jeszcze tego nie planujemy, da nam możliwość wprowadzenia konkurencji w obszarze przewozów tramwajowych – twierdzi dyrektor ZTM, Bogusław Bajoński, cytowany przez oficjalną stronę miasta, Poznan.pl.
Artykuł pochodzi ze strony Transport-publiczny.pl