Poznań Główny im. Hipolita Cegielskiego – tak według towarzystwa kultywującego pamięć o słynnym przedsiębiorcy powinien nazywać się najważniejszy poznański dworzec. Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, zarząd PKP SA został już o pomyśle powiadomiony.
- Hipolit Cegielski to symbol Poznania. Człowiek, z którego możemy być dumni. Gdyby dworzec dostał jego imię, przeniosłoby to pamięć o Cegielskim na kolejne dziesiątki lat – mówi „Gazecie Wyborzej” Marian Król, szef Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego.
Na ścianie dworca, przy napisie "Poznań Główny" dołączono by dalszą część: "im. Hipolita Cegielskiego". Na terenie budynku znalazłaby się też tablica pamiątkowa, a także cokół z popiersiem patrona. Nowy projekt nadania imienia dworcowi poparł m.in. marszałek Marek Woźniak, a także Jarosław Lazurko, prezes spółki H. Cegielski Poznań. Jednak w Polsce dworce kolejowe nie mają swoich patronów.
- Dotychczas nie było tradycji, aby nazywać dworce imionami wielkich Polaków. Oczywiście nie wykluczamy, że w przyszłości to się zmieni. Propozycja Towarzystwa im. Hipolita Cegielskiego dotarła do nas dopiero kilka dni temu. Dlatego sprawa jest dość świeża. Musimy ją rozważyć – informuje "Gazetę Wyborczą” Piotr Kryszak, rzecznik PKP SA w Poznaniu.
Więcej