Na przestrzeni trzech lat liczba pasażerów pociągów na linii łączącej Poznań z Wągrowcem i Gołańczą wzrosła o ponad połowę. Wszystko za sprawą udanego projektu rewitalizacji fragmentu linii kolejowej nr 356, pomiędzy stacją Poznań Wschód i Gołańczą.
Do tego przypadku odniósł się prezes Torpolu Tomasz Sweklej, uczestnik dyskusji nt. finansowaniem infrastruktury kolejowej w nowym budżecie unijnym, która odbyła się w ramach Kongresu Kolejowego w Łodzi. Prezes Sweklej przypomniał, przed modernizacją dozwolona prędkość była tu ograniczona do 60 km/godz., a miejscami 40 km/godz., a po zakończeniu inwestycji wzrosła do 120 km/godz. Zwiększyła się też liczba przystanków.
– Były obawy o to, że linię trzeba na czas modernizacji zamknąć. Jest jednotorowa – przypomniał. Jak jednak zaznaczył, czas przejazdu skrócił się z 91 do 50 minut. – Najważniejsze jest to, że po ponownym otwarciu liczba pociągów zwiększyła się z dziesięciu par do ponad czterdziestu. Samorząd województwa musi teraz kupować nowe jednostki do obsługi tej linii – powiedział Sweklej.
Liczba pasażerów wzrasta, będą inwestycje w nowy tabor
Z ostatnich informacji wynika, że w związku z dużym wzrostem potoków podróżnych na liniach kolejowych modernizowanych w ramach środków Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2007-2013 (chodzi o linie 356 na odcinku Poznań – Gołańcz i 357 na odcinku Luboń – Wolsztyn), władze województwa wielkopolskiego planują zakup do roku 2020 kolejnych czterech spalinowych zespołów trakcyjnych do obsługi tych odcinków.
Jak podał prezes Torpolu, przewozy na linii do Gołańczy wzrosły z 2,2 tys. osób dziennie przed zamknięciem związanym z remontem (dane z 2011 r.) do 3,6 tys. osób obecnie (według stanu na czerwiec br.); zamknięcie miało miejsce w okresie od czerwca do grudnia 2011 r. – To wzrost o ponad 50 proc., z którym mamy do czynienia pomimo sześciu miesięcy przerwy w funkcjonowaniu kolei. Dlatego obawy środowiska, że pasażerowie, którzy znajdą sobie alternatywne metody dojazdu, już nie wrócą na kolej, okazały się bezzasadne – podkreślił.
Dobra infrastruktura przyciąga operatorów
Według Swekleja przykład linii do Wągrowca pokazuje, że dobra infrastruktura przyciąga operatorów, którzy zainwestują w tabor. – Na tym przykładzie mamy wykazane czarno na białym, że pasażerowie wrócą dzięki dobrej ofercie, nawet po zamknięciu linii – zakończył sugerując, że tak samo będzie w przypadku linii Rail Baltica, którą na wniosek Torpolu, już w najbliższą niedzielę, zamknie PKP PLK. Celem jest przyspieszenie prac i zakończenie opóźnionej inwestycji jeszcze w obecnej perspektywie finansowej UE.
Należy wspomnieć, że odcinek z Poznania do Gołańczy jest fragmentem linii kolejowej łączącej Poznań z Bydgoszczą przez Wągrowiec. Ruch pasażerski na odcinku pomiędzy Gołańczą i Bydgoszczą zawieszono w 2004 r. Niedaleko za Gołańcza (patrząc w stronę Bydgoszczy) znajduje się granica woj. wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego.
Piotr Całbecki, marszałek woj. kujawsko-pomorskiego, powiedział podczas rozmowy z „RK” na Kongresie Kolejowym, że jeśli władze województwa będą w obrębie unijnej perspektywy 2014-20 podejmować decyzje o modernizacji i reaktywacji przewozów pasażerskich na którejś z linii kolejowych, to pierwsza w kolejności będzie w tym względzie właśnie linia do granicy z woj. wielkopolskim i dalej do Gołańczy.
Kongres Kolejowy już za nami
Wywiady, komentarze i relacje z najważniejszych debat znajdziesz tutaj
Kongres Kolejowy to odbywające się cyklicznie największe i najbardziej prestiżowe wydarzenie konferencyjne poświęcone branży transportu szynowego w naszym kraju. Podczas tegorocznej edycji w Łodzi spotkało się ponad 600 przedstawicieli biznesu, menadżerów, jak również politycy najwyższego szczebla i samorządowcy, zainteresowani rozwojem transportu kolejowego i jego pozytywnym wpływem na całość polskiej gospodarki. Więcej o tematach poruszanych na Kongresie Kolejowym dowiedzą się Państwo z publikowanych na naszym portalu tekstów. Zachęcamy do udziału również w Kongresie Transportu Publicznego i Kongresie Infrastruktury Polskiej.