Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju poważnie traktuje propozycję nacjonalizacji Przewozów Regionalnych, wysuniętą przez związki zawodowe. Do komitetu sterującego ds. zmian w PR zostali dokooptowani przedstawiciele Grupy PKP, którzy mają się wypowiedzieć w tej kwestii.
Dziś rano informowaliśmy, że związkowcy nie są zadowoleni z ostatniego spotkania z wiceministrem Rynasiewiczem w sprawie Przewozów Regionalnych. – Konkretów nie było – mówił nam Leszek Miętek, szef związku maszynistów. Teraz ze związkowcami kontaktuje się Adam Zdziebło, tymczasowo odpowiedzialny za kolej. Powołany został komitet sterujący, który ma ustalić najlepszą ścieżkę organizacji regionalnego transportu kolejowego w kraju.
Z naszych informacji wynika, że nie stanie się to szybko. Ministerstwo zapewnia, że wbrew informacjom „DGP”, nie przychyla się do żadnego modelu funkcjonowania spółki. Rozważane jest też proponowane przez związkowców włączenie przewoźnika z powrotem do Grupy PKP. Na tyle poważnie, że w komitecie sterującym mają zasiąść przedstawiciele PKP SA.
Najpierw jednak Przewozy Regionalne przejdą szczegółowy audyt finansowy, na który zgodzili się marszałkowie. Ma po raz pierwszy zbadać realne wyniki finansowe zakładów, a przede wszystkim – przeanalizować płynność finansową przewoźnika. Dopiero po jego wynikach MIR wybierze dalszą drogę dla Przewozów Regionalnych.
– Nigdy nie było takiego wskazania, że do końca roku przedstawimy gotowy plan ratowania spółki. Zaangażowaliśmy się w proces zmian, ale wszelkie decyzje muszą być dokładnie przeanalizowane. W porozumieniu i z marszałkami, i ze związkami zawodowymi, ale przede wszystkim – pod kątem dobra pasażera – mówi Adam Zdziebło.