PKP PLK otrzymały 10 ofert w przetargu na rewitalizację linii Złotoryja – Legnica, a połowa z nich mieści się w budżecie PLK, co nieco przybliża realizację prac. Dzięki inwestycji pociągi znów mają docierać do powiatowej Złotoryi i to w rekordowym czasie 17 minut. Zadanie będzie realizowane w ramach programu Kolej Plus.
Właśnie poznaliśmy
oferty w przetargu na zaprojektowanie i wykonanie rewitalizacji linii kolejowej nr 284, na odcinku Legnica – Jerzmanice-Zdrój. Dzięki tej inwestycji pociągi osobowe ponownie mają docierać do jednej z najbardziej wykluczonych komunikacyjnie części Dolnego Śląska, a więc powiatu złotoryjskiego oraz samej Złotoryi. Zadanie jest realizowane w ramach programu Kolej Plus, podobnie jak
rewitalizacja linii do Bogatyni a także przywrócenie do ruchu stacji Wrocław Świebodzki.Połowa ofert w budżecie
PKP PLK, a więc inwestor realizujący całe przedsięwzięcie, chce przeznaczyć na reaktywację omawianego odcinka kwotę około 262 mln złotych brutto. Spośród 10 złożonych ofert aż 5 mieści się w budżecie PLK, a dwie kolejne nieznacznie go przekraczają. Najtańszą propozycję złożyło konsorcjum firm Infrakol oraz LWZ, które wyceniło inwestycję na niespełna 211 mln złotych brutto. Ponadto w budżecie zamówienia mieszczą się jeszcze oferty Strabagu - 221,103 mln złotych, konsorcjum firm PORR i Trakcja System - 228,639 mln złotych, firmy Track Tec Construction - 234 mln złotych oraz kolejnego konsorcjum w składzie SBM Sp. z o. o. Sp. K., Trakcja S.A. oraz SBM Sp. z o. o., wyceniającego prace na 261,383 mln złotych. Wszystkie kwoty są kwotami brutto.
Pozostałe oferty wpłynęły od Torpolu, który wycenił inwestycję na niespełna 266 mln złotych brutto, konsorcjum DOM, Intop Warszawa oraz Alusta - wyceniającego rewitalizację na niespełna 270 mln złotych oraz od Dolkomu, chcącego zrealizować prace za niecałe 283 mln złotych, a także od spółki ZUE oferującej niecałe 290 mln złotych. Ostatnią, a jednocześnie najdroższą ofertę złożyło konsorcjum Torhamer oraz PUH Rajbud, wyceniając prace na niewiele ponad 326 mln złotych. Ponownie wszystkie wspomniane przez autora kwoty są kwotami brutto.
Co ciekawe, są to sporo mniejsze kwoty niż te, które przyjęto na etapie tworzenia studium wykonalności, które
szacowało koszty projektu na ponad 320 milionów złotych brutto.Czy dojdzie do aukcji elektronicznej?
W zapisach przetargowych PKP PLK zastrzegły, że wybór najlepszej oferty będzie mógł zostać dokonany dzięki aukcji elektronicznej. Jest jeden warunek. Aukcja nie zostanie bowiem przeprowadzona, jeśli zostanie złożonych co najmniej pięć ofert niepodlegających odrzuceniu i ceny dwóch najwyżej punktowanych ofert, spośród ofert niepodlegających odrzuceniu, nie przekraczają kwoty, jaką zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Jak na razie czekamy więc na ocenę ofert i dalsze decyzje PLK w tej materii.
17 minut do Legnicy i 62 do Wrocławia
Inwestycja związana z linią nr 284 ma pozwolić na ponowne kursowanie pociągów pasażerskich do Złotoryi i Jerzmanic-Zdrój. Podróż na trasie Legnica –
Złotoryja ma zająć tylko 17 minut, co będzie możliwe dzięki realizacji kursów bez zatrzymań między oboma miastami (wyjątkiem będzie tylko postój na nowym przystanku Legnica Zachód).
Wykonawca będzie musiał wymienić całą infrastrukturę torową, wyregulować sieć trakcyjną oraz przebudować i zmodernizować stacje w Jerzmanicach, Złotoryi i Pawłowicach Małych. Reszta przystanków, które obecnie znajdują się na tej trasie zostanie zlikwidowana. Pociągi pasażerskie mają rozpędzać się do prędkości 120 km/h, natomiast towarowe do 100 km/h. Rewitalizacja pozwoli także na utworzenie bezpośrednich połączeń Wrocław – Złotoryja (wymóg programu Kolej Plus), których czas jazdy ma wynieść 62 minuty.
Pociągi za kilka lat, a wcześniej kolejowe autobusy
Cała inwestycja zajmie kilka lat, tak więc na pociągi Kolei Dolnośląskich wjeżdżające na złotoryjską stację przyjdzie nam jeszcze poczekać, lecz miasto o wiele szybciej
zyska już kolejowo-autobusową protezę w postaci autobusów Kolei Dolnośląskich. Kursy mają wyruszyć na trasę Legnica – Złotoryja – Lwówek Śląski – Jelenia Góra jesienią tego roku i będą one działały na identycznej
zasadzie jak połączenia autobusowe do Lądka-Zdroju oraz Stronia Śląskiego. Dzięki temu Złotoryja oraz Lwówek znajdą się już w kolejowym rozkładzie jazdy i choć na razie obsłużą je pociągi na gumowych kołach, to będzie to duże udogodnienie dla mieszkańców i turystów, a jednocześnie realna walka z wykluczeniem transportowym w tym rejonie województwa.