Dzięki systemowi Fala w końcu można kupić bilet na pociągi regionalne kursujące po Pomorzu. Nie wszędzie i nie zawsze, ale system będzie się rozwijał. Co ważne: w grudniu będzie można kupić przez Falę bilety także w Elblągu, poza województwem pomorskim.
O wdrożeniu Fali na kolei Radomir Marczak, prezes spółki Innobaltica (spółka celowa powołana przez samorząd Pomorza dla realizacji tego projektu) poinformował 26 listopada na konferencji na gdańskim lotnisku, chociaż system zaczął działanie na stacjach już 15 listopada. Asseco (wykonawca) i Innobaltica najpierw po cichu, ale już w boju, postanowiło przetestować system.
– Mogę z zadowoleniem powiedzieć państwu, że 330 urządzeń systemu Fala na 131 stacjach i przystankach już działa – powiedział Matczak. Jak wyjaśnił w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”, nie chodzi wyłącznie o automaty w Trójmieście, ale na także na innych stacjach rozrzuconych po całym Pomorzu. Chociaż gdzieniegdzie, z uwagi na remonty infrastruktury i peronów, automatów może nie być. Nie ma ich więc np. na odcinków linii 202 od Lęborka do Słupska, gdzie intensywne prace prowadzą PKP Polskie Linie Kolejowe. Tutaj pomocna może być aplikacja Fali, którą w końcu poprawiono. Automaty przy całej linii 202 staną dopiero za kilka lat.
Pierwsi klienci kolejowej Fali – Mimo tego, że nie promowaliśmy i nie wychodziliśmy na zewnątrz z informacjami o tym, że system działa, udało nam się od 15 listopada sprzedać 6200 biletów. W 96% były to transakcje zrealizowane kartą bankową, bilety były często kupowane na krótki dystans, za 5,50 albo 6,60 złotych. Najwięcej ich sprzedało się na stacji Port Lotniczy, Przymorze Uniwersytet, we Wrzeszczu i na stacji Sopot – dodał Marczak.
Jak kupić bilet za pomocą Fali? Jak kupić bilet za pomocą żółtego urządzenia na peronach bądź w okolicy peronu? Przede wszystkim należy znaleźć właściwy automat, bo na części z nich dostaniemy tylko informacje o tym, że „należy przejść do aktywnego urządzenia”. Te z nich, które na razie nie działają i pokazują tą formułkę, dopiero za kilka miesięcy będą działać jako urządzenia check-in, check-out. Jeśli już jednak znajdziemy urządzenie właściwe (łudząco podobne do tych od check-in/check -out), należy wprowadzić w nie insertującą nas relację, przejść do płatności po czym zbliżyć kartę. Bilet zapisze się na karcie, podobnie jak już ma to miejsce w trójmiejskich autobusach i tramwajach.
Wprowadzenie stacji docelowej szło nam nieco opornie, czasami odpowiednią literę trzeba było wpisywać dwa albo trzy razy. Na szczęście – inaczej niż w automatach SKM i Polregio, nie trzeba wpisywać tu całej nazwy stacji. Już po wpisaniu trzech liter, np. „WRZ”, - automat odgadnie, że chodzi o Wrzeszcz. Cały proces zakupu jest bardzo szybki i łatwy.
Nie należy spodziewać się papierowego biletu – token z informacją o zakupie zapisze się po prostu na naszej karcie bankowej (bądź dedykowanej systemowi Fala – te jednak są na razie skrajnie niepopularne).
fot. Michał Szymajda
Wady? W automatach jednego systemu Fala nie kupimy biletów na komunikację miejską, podobnie jak w pojazdach komunikacji miejskiej nie kupimy biletu na pociągi. System, pomimo tego, że ma integrować cały transport w województwie, na razie jest wyraźnie podzielony na kolejowy i autobusowy. W praktyce na razie więc wciąż niczego nie integruje a bilety kupione osobno na np. pociąg czy autobus są tak samo drogie jak te kupione np. w kiosku, a później u konduktora.
Co gorsza – w automatach nie da się wybrać opcji zakupu biletów MZKZG – jedynego integratora transportu w trójmieście. Ma to wielkie znaczenie przy zakupie biletów dobowych, bo np. "dobówki" ważna w Trójmieście na kolei, autobusy i tramwaje sprzedaje tylko MZKZG. Te bilety są cały czas dostępne niemal wyłącznie w aplikacjach zewnętrznych (np. Skycash).
Opcja zakupu biletów okresowych Polregio, ważnych także w SKM na terenie Pomorza,
pojawia się dopiero na samym końcu, po wyborze relacji, a przed samą płatnością. To niestety sprawia, że można ulec wrażeniu, że tych atrakcyjnych biletów w sprzedaży nie ma.
Oczywiście, olbrzymią rewolucją w skali całego kraju jest to, że ten system w ogóle istnieje i można oczekiwać, że w chwili, gdy wejdzie ustawa metropolitalna, zintegruje on transport na całym Pomorzu. To, że bilet zapisuje się na karcie i nie ma fizycznego nośnika, jest nowością, której Polska kolej nie znała. To oczywiście wymagało wyposażenia konduktorów Polregio i kontrolerów SKM w urządzenia do odczytu biletów na kartach płatniczych.
Fala będzie także poza województwem pomorskim Bardzo dobrą informacją jest natomiast to, że Fala wychodzi poza Pomorze. Pasażerowie z Elbląga na przełomie roku będą mogli kupić kolejowy bilet na Polregio do np. Malborka, Tczewa czy do Gdańska. System będzie więc działać ponadregionalne. Są plany, by Falomaty stanęły także na innych ważnych węzłowych stacjach poza granicami pomorskiego. Np. w Szczecinku, Białym Borze czy w Grudziądzu.