W związku z ogłoszonymi przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne ograniczenia w dostawie prądu, Tramwaje Warszawskie nie muszą na razie ograniczać zużycia energii, choć na bieżąco monitorują sytuację. W stołecznej spółce jest jednak szereg zabezpieczeń, które pozwalają na uniknięcie ograniczenia przewozów, do czego doszło we Wrocławiu.
We wtorek opisywaliśmy trudną sytuację tramwajów we Wrocławiu. Z powodu upału i problemów w dostawach energii tamtejsze MPK musiało ograniczyć ruch tramwajowy o 20 proc. W przypadku 20. stopnia zasilania przewidziano nawet wyłączenie całych linii.
Spytaliśmy o podobną sytuację inne miasta. Dowiedzieliśmy się, że choć na razie zagrożenia związanego z wycofywaniem tramwajów nie ma, to urzędnicy odpowiedzialni za przewozy tramwajowe monitorują sytuację. Jeśli zaistnieje taka konieczność w pierwszej kolejności ograniczeń w dostawie energii dokonamy na zapleczu – tłumaczyła nam Liliana Jakiel z krakowskiego MPK. Również Andrzej Zowada z Tramwajów Śląskich przewidywał, ze jeśli będzie potrzeba, najpierw zostaną wyłączone urządzenia na zajezdniach. Ale póki co nie ma takiego zagrożenia.
– Obowiązująca Spółkę Tramwaje Warszawskie Umowa o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej nie określa maksymalnych dopuszczalnych wartości mocy dla poszczególnych stopni zasilania, co oznacza, że nie jesteśmy zobligowani do ograniczania zużycia energii – tłumaczy nam rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Powałka.
Cały tekst przeczytasz na portalu Transport-Publiczny.pl
Zapraszamy na V Kongres Kolejowy, który odbędzie się 28 października 2015 roku w Katowicach. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi analiza polskiego rynku kolejowego oraz kwestia przygotowania inwestycji w infrastrukturze kolejowej.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz TUTAJ.