Jeszcze za wcześnie, by polsko-chińskie konsorcjum Intercor-Stecol mogło otwierać szampana. W przetargu na przebudowę węzła katowickiego wpłynęły odwołania.
– W postępowaniu przetargowym w ramach zadania (…) obejmującego odcinek Katowice Szopienice Płd. – Katowice – Katowice Piotrowice (LOT A) wpłynęły dwa odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej – poinformowała w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Katarzyna Głowacka z biura prasowego PKP PLK.
Jak dodaje, do czasu zakończenia rozpatrywania odwołań przez KIO postępowanie nie jest zakończone. PKP PLK nie może więc na razie podpisać umowy z polsko-chińskim konsorcjum. – Zgodnie z procedurami dalsze działania będą zależne od rozpatrzenia odwołania i wyroku KIO – powiedziała nam Katarzyna Głowacka, rzeczniczka PKP PLK na Śląsku.
Odwołania do KIO w ramach tego przetargu mogły wpływać do ostatniego dnia sierpnia. Od tego momentu KIO ma 15 dni na ustosunkowania się do protestów podmiotów, które także złożyły oferty w przetargu.
Co ciekawe, przed aukcją elektroniczną oferta Intercoru i Stecolu wcale nie była najtańsza. Po aukcji wszystko się zmieniło i PKP Polskie Linie Kolejowe wskazały na polsko-chińskie
konsorcjum, jako te, które ma szanse realizować ważne prace na katowickim węźle kolejowym. Są one związane m.in z dobudową toru, po którym mógłby się odbywać ruch aglomeracyjny, a także z budową nowych stacji i przystanków w stolicy Górnego Śląska. Niesie to za sobą konieczność przebudowy bardzo wielu obiektów inżynieryjnych.
Więcej na temat tego przetargu można przeczytać w tekście "Polsko-chińskie konsorcjum
z wielkim kolejowym kontraktem w Katowicach."