- Wyzwanie, które także Biała Księga stawia, to tworzenie centrów logistycznych. Można domniemywać, że za 15 lat przewozy kolejowe będą analogiczne do lotniczych - pomiędzy hubami - mówił Krzysztof Niemiec podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
- Żeby to nie działo się poza nami, należy rozwinąć takie huby w Polsce. Do tego potrzebna jest odpowiednia strategia rządowa, a tego nie ma. Przewoźnicy w pojedynkę nie poradzą sobie z taką operacją - powiedział podczas panelu dotyczącego przewozów towarowych na Europejskim Kongresie Gospodarczym Krzysztof Niemiec, wiceprezes Fusion Invest . Według niego, wciąż niewykorzystaną szansą dla Polski jest istnienie infrastruktury o rozstawie 1520 mm.
- Jeśli patrzy się na to, w jaki sposób funkcjonują koleje niemieckie, to tam obowiązuje myślenie w dużo dłuższym horyzoncie czasowym niż u nas. Teraz trwa tam proces kształtowania przyszłego modelu funkcjonowania i kto zajmie odpowiednią pozycję - wygra - odpowiedział prezes PKP Cargo Wojciech Balczun. - Sfera strategiczna nie jest u nas do końca doceniana - dodał.
- Wprowadzenie interoperacyjności nie może się stać z dnia na dzień, bo wciąż jesteśmy w okresie przejściowym. Ale występujemy o certyfikaty bezpieczeństwa do każdego kraju, w którym widzimy potencjał. Zwykle jest to związane z istniejącymi już kontraktami. PKP Cargo nie potrzebuje pośredników którzy np. przeprowadziliby przejazd przez Czechy, a to duży plus - uważa Balczun.
- Wejście na teren Niemiec i zdobycie kilkunastu procent rynku nie jest proste. W 2016 roku chcemy, żeby za granicę przewozić 8 mln ton rocznie. To niedużo w skali PKP Cargo, ale będzie stanowiło dobry przyczółek do tego, co się będzie działo później. Do tego myślimy nie tylko w skali operatora, ale i spedytora. Na przykład służy temu spółka Trade Trans, który przechwytuje towar na możliwie wczesnym etapie - mówił Wojciech Balczun.
- Zobaczmy, jak zostały rozdane dotacje unijne na centra przeładunkowe. Każdy dostał po trochu, zależnie od tego, ile już zrobił. Nie ma pomysłu na tworzenie dużych hubów. Konieczne jest na przykład utworzenie dużej stacji 20-30 kilometrów przed portami w Gdańsku i Gdyni. W porcie nie ma miejsca na manewry. To w tej stacji, w takiej odległości, trzeba rozpalcelować wagony na konkretne nabrzeża. Niemniej, jeśli takiej inwestycji dokona pojedynczy przewoźnik, to będzie to zrobione pod jego potrzeby, a nie całego rynku - zaapelował Krzysztof Niemiec.
Krzysztof Niemiec stwierdził, że olbrzymim problemem polskiej kolei jest brak znajomości przyszłych stawek za dostęp do infrastruktury - PKP PLK, jako spółka prawa handlowego, powinna wręcz podnosić stawki o 30% rocznie, żeby zbilansować przychód. Na szczęście stawki musi zaakceptować środowisko - przyznał Niemiec, ale wskazał, że podczas corocznych przepychanek niepodobna zaplanować długofalowych inwestycji. - Z poprawnie napisanej strategii transportu wynikałoby, jakie będą warunki gry w ciągu najbliższych 10 lat. To umożliwiłoby przeprowadzenie inwestycji z dużo mniejszym ryzykiem - stwierdził Krzysztof Niemiec.
Przedstawiciele PKP PLK, obecni na sali wskazywali na to, że sami oczekują na spójną politykę państwa, na przykład kontrakty wieloletnie, które pozwolą zarządcy infrastruktury planować stawki dostępu na lata. Wskazali też na wysokie koszty usług dla przewoźników, np. ochronę SOK - Jaka to ochrona, jak my i tak musimy wynajmować swoją? Chcemy płacić za coś, co daje nam realny efekt - odbił piłeczkę Wojciech Balczun.