Ciekawie na targach Innotrans zaprezentował się polski producent foteli kolejowych Taps. Firma obsługująca prawie wyłącznie eksport dostarcza fotele m.in. do chińskiego giganta CRRC. Co ciekawe, w ten sposób część siedzeń może wkrótce wjechać do Polski.
Polski producent postanowił podczas Innotransu zaprezentować nie tylko produkowane seryjnie modele foteli, ale także ich wersje rozwojowe oraz zupełnie nowe produkty. Wśród modeli produkcyjnych zaprezentowano m.in. fotele montowane na pokładach
zmodernizowanych pociągów X2000. Na potrzeby targów zmieniono w nich tapicerkę i dodano naprawdę efektowne dodatki, takie jak czujniki do pomiaru pulsu, temperatury ciała oraz natlenienia organizmu pasażera, podręczna lodówka w podłokietniku czy regulacja podparcia dla odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Oczywiście, producent przyznaje, że to „gadżety”, które zamontować wprawdzie można, ale nie zdecydował się na to (jeszcze?) żaden zamawiający.
Stojące fotele i kołyski – rozwiązania na przyszłość
Bardzo ciekawe możliwości daje, szczególnie do obsługi stref bistro, tzw. fotel stojący. Rozwiązanie to przypomina trochę „podpupniki” z pociągów Inspiro w Warszawskim metrze, ale jest dużo bardziej zaawansowane. Dzięki możliwości regulacji wysokości podparcia komfortowo powinni się na nim czuć prawie wszyscy pasażerowie, a nie tylko ci średniego wzrostu. Dodano do tego wygodne oparcie i wydaje się, że kilkunastominutowa podróż nie powinna stanowić problemu. Zyski są spore – zdaniem producenta foteli „stojących”, które Taps chce opatentować, zmieści się na pokładzie aż o 1/3 więcej niż tradycyjnych.
Inny pokazowy model prezentował nowe podejście do rozkładania fotela, w którym oparcie i siedzisko obracają się zamiast wysuwać; kąt ich wzajemnego położenia jest stały. Taka „kołyska” ma zapewnić pasażerom większą wygodę, co producent sprawdził także za pomocą badań opinii. Taps chwali się zresztą, że jego produkty wygrywają ankiety satysfakcji wśród pasażerów Deutsche Bahn.
Dostawy do pociągu CRRC dla Leo Expressu
Łódzka firma, szczycąca się zarówno polskim kapitałem, jak i własnym biurem konstrukcyjnym, produkuje głównie na eksport. Oprócz Szwecji fotele trafiają też do Niemiec (zrealizowano m.in. nietypowe zamówienie na strefę „kanapową”
nowego monachijskiego metra dzięki użyciu technologii kompozytowej) oraz Chin. Gigant CRRC umieści bowiem fotele Tapsa w
pociągach przeznaczonych dla Leo Express. Zaprezentowane na targach fotele dla CRRC również wyposażono w dodatki, których nie ma w modelu produkcyjnym, takie jak ekrany rozrywki pokładowej czy ładowarka indukcyjna wbudowana w stolik.
Polski poddostawca nie chce zbyt wiele mówić o tym projekcie, ale, jak wiadomo, pociągi mają otrzymać dopuszczenie do ruchu również w Polsce, więc fotele spod Łodzi powinny pojawić się i w naszym kraju. Taps dostarczył też większość foteli do targowego Pociągu Idei (Idee Zug) Deutsche Bahn, pokazującego technologie przyszłości. Można go było zobaczyć blisko wejścia na Innotrans.