Polscy producenci taboru kolejowego prezentują się na targach Innotrans 2024 nader skromnie. Ale pojazdy przez nich pokazane cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem.
Newag pokazał na targach Innotrans elektrowóz Griffin 200. Jest to dziesiąty wyprodukowany egzemplarz. Prezentacja w Berlinie zbiegła się niemal dokładnie z
dopuszczeniem do ruchu w Polsce Griffinów 200 kupionych przez PKP Intercity. Spółka ma już osiem takich pojazdów, a w ciągu kilku ostatnich miesięcy otrzyma komplet 15 lokomotyw. Produkowane będą następne, z zamówienia na 63 kolejne sztuki z opcją jego rozszerzenia o 32 elektrowozy. Warto wspomnieć, że są one wielosystemowe, ale na dopuszczenie do ruchu w innych krajach wciąż czekamy.
To właśnie wielosystemowość Griffina wzbudziła spore zainteresowanie zwiedzających. To, że Polacy wyprodukowali szybki pojazd do ruchu pod różnymi napięciami i że starają się o jego dopuszczenie w innych krajach, pobudza dyskusje o rosnących kompetencjach polskich producentów.
Poznański FPS pokazał w Berlinie „odnowiony” przez siebie wagon Z1. Tak naprawdę Cegielski wykonał w nim dość zaawansowaną modernizację z przebudową, choć zostały w nich udane wózki charakterystyczne dla tego wagonu, pozwalające na podróż z prędkością 200 km/h. Może nieco zaskakiwać, że FPS pokazuje pojazd po remoncie na największych targach kolejowych na świecie. Ale z drugiej strony: na europejskim rynku coraz częściej poszukiwane są firmy, zdolne odnawiać wagony zbudowane w latach 90.
Co do wagonu – mamy mieszane uczucia. Najpierw plusy: wagon wyprodukowany w 1997 roku wygląda, jak nowy. Pojawiły się w nim systemy informacji pasażerskiej, których dotychczas brakowało, producent zapewnia o działającym w nich wifi. Całość jest zbliżona do tego, co można zobaczyć np. w modernizowanych wagonach 174A, chociaż zdecydowano się, bardzo słusznie, zabudować fotele podobne do tych, które już w tych pojazdach były. Są więc, na szczęście, szerokie i wygodne. W przedziałach są zupełnie nowe panele sterowania temperaturą, poziomem głośności komunikatów (czy będą działać?), oraz jasnością oświetlenia. Niestety, osoba o wzroście poniżej jednego metra i siedemdziesięciu centymetrów nie będzie miała szans z niego skorzystać (to zmora wszystkich nowych i zmodernizowanych wagonów).
Niestety w pociągach mamy też do czynienia z pewnymi dyskusyjnymi rozwiązaniami. Jak choćby zastąpienie bardzo dużych okien mniejszymi pakietowymi, które PKP Intercity montuje standardowo we wszystkich swoich wagonach. Albo zastąpienie przeszklonych drzwi z eleganckimi klamkami do przedziałów standardowymi, które polscy pasażerowie znają od 50 lat. O designie wagonów nie będziemy wiele pisać, bo skupialiśmy się na tym temacie wielokrotnie. Jest nudno i nieco szpitalnie. Zmienić to ma dopiero zamówienie, które też realizuje FPS:
na kilkaset zupełnie nowych wagonów.