Polski Bus do Radomia. Kolej nie boi się konkurencji?

Do tej pory Polski Bus obsługiwał trasy dalekobieżne i międzynarodowe. Uruchamiając dedykowane połączenie do Radomia, spółka wkracza na rynek regionalny. W dni robocze zaplanowano aż dwanaście połączeń, natomiast w weekendy – sześć. Czas przejazdu wyniesie do dwóch godzin, a autobusy zatrzymają się na dodatkowym przystanku na Służewcu. Każdy autobus pomieści 70 pasażerów. Pojazdy nie będą odbiegały standardem od tych, które spotkać można na innych trasach – pasażerowie będą mogli skorzystać m.in. z darmowego internetu na pokładzie.

Swoją nową ofertę autobusowy przewoźnik kieruje – co odróżnia tę trasę od innych – do pasażerów regularnych. Jak reklamuje – bilety dostępne są już od złotówki (plus 1 zł za rezerwację). – Myślę, że Polski Bus będzie idealnym rozwiązaniem dla osób podróżujących do pracy czy na uczelnię – mówi Piotr Bezulski, dyrektor zarządzający Souter Holdings Poland, która uruchamia Polskiego Busa. Czy kolej powinna się obawiać konkurencji na trasie do Radomia?

– Trudno określić, czy uruchomienie przez firmę Polski Bus połączeń autobusowych na trasie Radom – Warszawa – Radom spowoduje rezygnacje z podróży pociągiem. Oczywiście to podróżny dokonuje wyboru najdogodniejszej dla niego oferty. Specyfika przejazdów w obydwu przypadkach jest jednak nieco inna – zauważa Katarzyna Łukasik z biura prasowego Kolei Mazowieckich. Jako zalety kolei wymienia to, że pociąg przyspieszony z Radomia do Warszawy Zachodniej jedzie godzinę i 45 minut, co jest porównywalne z przejazdem autobusem. Pociągi poza tym obsługują znacznie więcej miejscowości po trasie. Do tego kolej dociera do centrum miasta, a Polski Bus tylko do pętli Metro Wilanowska. – Zdecydowana większość pasażerów, którzy podróżują pociągami KM na linii Radom – Warszawa – Radom to osoby dojeżdżające do pracy, korzystające z biletów okresowych (miesięcznych bądź kwartalnych). Natomiast Polskibus nie oferuje biletów okresowych – mówi Łukasik. Jej nadzieje mogą się jednak okazać płonne – Polski Bus nie wykluczył możliwości wprowadzenia biletów miesięcznych w zależności od zainteresowania nowymi połączeniami.

Inny kolejowy przewoźnik, PKP Intercity, zdaje sobie sprawę, że trudno będzie konkurować z Polskim Busem – na razie główną przeszkodą jest stan infrastruktury. –  Zawsze z uwagą obserwujemy i analizujemy działania innych przewoźników na rynku. Brak takie spojrzenia dla każdego usługodawcy wiązałby się z ryzykiem przegapienia czynników, które już w niedalekiej perspektywie wpłynęłyby na jego działalność i wyniki. W naszym przypadku, nie tyle nowi przewoźnicy, a uwarunkowania infrastruktury mają największy wpływ na frekwencję pasażerów w naszych pociągach. Im lepszy stan infrastruktury, tym lepsze czasy przejazdów, a co za tym idzie atrakcyjniejsza oferta – mówi Beata Czemerajda z zespołu ds. relacji z mediami w Intercity. Jak wyjaśnia, przed spółką jest początek prac modernizacyjnych na trasie radomskiej. Pociągi będą kursowały trasą okrężną przez Dęblin, co spowoduje wydłużenie czasu przejazdu. – Dziś jesteśmy w trakcie przygotowywania szkieletu połączeń jakie będą obsługiwane w rozkładzie jazdy na sezon 2012/13. Kolejnym krokiem będzie nałożenie na siatkę mapy zamknięć wprowadzonych przez zarządcę infrastruktury, a na to wszystko naszej oferty handlowej. Proces budowania oferty stanowi dla nas konieczność powiązania oferty połączeń oraz oferty handlowej, tak by finalny produkt cieszył się zainteresowaniem pasażera – zapewnia Czemerajda.

Nowe połączenie Polskiego Busa do Radomia rusza już 3 sierpnia. Przewoźnik ten obsługuje z powodzeniem dziesięć tras krajowych, łącząc w sumie dwadzieścia polskich miast (Białystok, Bydgoszcz, Częstochowa, Gdańsk, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Ostrowiec Świętokrzyski, Ostróda, Piła, Poznań, Radom, Rzeszów, Szczecin, Toruń, Warszawa, Wrocław i Zakopane), a także Berlin, Wiedeń, Bratysławę i Pragę. Połączenia te obsługuje flota 68 autobusów. Od startu w czerwcu 2011 r. do końca lipca br. przewoźnik przewiózł już milion pasażerów.