Do września ma zostać zakończona naprawa linii nr 102. W ciągu kilku kolejnych miesięcy oddany do użytku zostanie krótki odcinek tej trasy leżący po ukraińskiej stronie granicy. Niebawem pociągi będą więc mogły połączyć Przemyśl z Niżankowicami.
Toczą się
prace remontowe na linii kolejowej nr 102 łączącej Przemyśl z granicą państwa w miejscowości Malhowice. Mają one służyć odtworzeniu przejezdności nieczynnego od wielu lat odcinka, a zgodnie z informacjami przekazanymi nam przez MSWiA obecnie trwają analizy dotyczące utworzenia nowego kolejowego przejścia granicznego Niżankowice – Malhowice. Póki co województwo podkarpackie nie zadeklarowało jednoznacznie, że uruchomi na tej trasie pociągi transgraniczne, ale wydaje się, że jedna z najpoważniejszych wskazywanych przez samorząd barier mogących uniemożliwić prowadzenie ruchu właśnie znika.
Torowisko remontowane po obu stronach granicy Region wskazywał bowiem, że otwarcie połączenia nie będzie możliwe, jeśli nie dojdzie do remontu infrastruktury po ukraińskiej stronie granicy. – Zgodnie z deklaracjami strony ukraińskiej w bieżącym roku po ukraińskiej stronie granicy mają zostać zakończone prace obejmujące rewitalizację ok. 700 m toru oraz remont peronu na stacji Niżankowice – mówi tymczasem Szymon Huptyś, rzecznik prasowy polskiego Ministerstwa Infrastruktury. Resort prowadził rozmowy międzynarodowe dotyczące wykorzystania odtwarzanego ciągu.
Choć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji analizowało możliwość otwarcia w Malhowicach przejścia towarowego, scenariuszem uzgodnionym przez Polskę i Ukrainę ma być według rzecznika MI wykorzystanie linii nr 102 do przewozów pasażerskich o charakterze regionalnym. – Organizatorem ruchu miałoby być województwo podkarpackie – zastrzega przy tym Huptyś. Zgodnie z jego słowami Polska i Ukraina chciałyby by po linii nr 102 kursowały co najmniej trzy pary pociągów, ale rząd nie będzie miał bezpośredniego wpływu na kształtowanie oferty, bo nie zamierza jej finansować.
Infrastruktura nie będzie gotowa na ciężki ruch towarowy Planowane pierwotnie przeznaczenie trasy ma przy tym przełożenie na zakres prac remontowych. – Roboty budowlane doprowadzą do zmodernizowania linii do ruchu pasażerskiego z maksymalnym naciskiem na oś 196 kN – stwierdza nasz rozmówca (nacisk w przypadku ciężkich składów towarowych jest wyższy). Zgodnie z informacjami przekazanymi nam przez MI wciąż trwają konsultacje międzyresortowe dotyczące zakresu kontroli osób na planowanym przejściu granicznym Malhowice – Niżankowice.
Otwarcie przejścia w Malhowicach zdecydowanie zbliży do siebie geograficznie przylegające do siebie, ale w praktyce oddalone o kilka godzin drogi miejscowości. W tej lokalizacji nie ma bowiem także drogowego czy pieszego punktu odpraw. Najbliższy znajduje się w Medyce.