Województwo lubuskie parafuje umowę wieloletnią z Polregio, jeśli przewoźnik przedstawi harmonogram wdrożenia do ruchu nowych pojazdów w regionie i, rzecz jasna, jeśli będzie wywiązywał się z realizacji rozkładu jazdy.
Dotychczasowa umowa między Przewozami Regionalnymi (obecnie Polregio) a lubuskim urzędem marszałkowskim obowiązuje do grudnia 2020 roku. Na okres po tym terminie obowiązywać będzie dwuletnia umowa z Polregio, jednak region ma możliwość jej rozszerzenia o kolejne 8 lat (dokument ramowy opiewa na 10 lat). Już wcześniej Lubuskie sygnalizowało, że aneksowanie jej może mieć miejsce w wypadku należytego wykonania obecnego rozkładu jazdy, a także po wskazaniu jakie inwestycje zamierza realizować Polregio z myślą o regionie.
– Decyzję o bezpośrednim zawarciu umowy ze spółką Przewozy Regionalne podjął zarząd województwa lubuskiego po przedstawieniu przez przewoźnika propozycji kierunków rozwoju regionalnych przewozów pasażerskich w województwie lubuskim na lata 2021–2030 –
poinformował w listopadzie 2019 Wojciech Majdański, główny specjalista z urzędu zajmujący się koleją.
– Jesteśmy na etapie przygotowywania długoletniej umowy Polregio. Jednym z warunków brzegowych jest harmonogram zakupu nowego taboru. To będzie największa umowa w historii województwa – wyjaśnił 12 lutego 2020 na spotkaniu z samorządowcami niższego szczebla dyrektor departamentu infrastruktury i komunikacji w urzędzie marszałkowskim, Sławomir Kotylak. Marszałek nadal zamierza nakładać wysokie kary
za nierealizowanie umowy z przewoźnikiem.
Marcin Jabłoński, członek zarządu województwa podkreślił, że współpraca Polregio, po dramatycznym okresie, poprawiła się. Także dlatego, że o dwa nowoczesne Linki (
przekazane województwu przez Pesę w ramach zadośćuczynienia za niepełną realizację poprzedniego kontraktu), zwiększyła się liczba pojazdów, którymi operuje Polregio. Ten drugi miałby trafić na południe województwa, jednak dyrektor miejscowego oddziału przewoźnika zwraca uwagę na problem... z ich serwisem na tym terenie. Choć to nie powinno interesować zamawiającego usługę (urząd marszałkowski), do tego udostępniającego tabor, skoro wykonawca (Polregio) zgadza się na realizację przewozów zgodnie z umową.
– Potrzebne jest też zaplecze, inaczej te pociągi nie pojadą. Planujemy jego budowę. Chodzi o utrzymanie tych pojazdów w należytych warunkach. Szukamy rozwiązań, które spełnią państwa oczekiwania – wyjaśnił. Poinformował także, że na liniach południa regionu następuje systematyczny wzrost liczby połączeń. W ciągu trzech lat to wzrost o 100 proc. - powiedział Krzysztof Pawlak, który w tym miejscu wskazał na, jak dotąd udaną,
reaktywację pociągów między Lesznem a Głogowem.
Obecni na spotkaniu samorządowcy zwracali uwagę na konieczność poprawienia skomunikowania połączeń, a także włączenia do sieci połączeń lubuskich miast: Lubska, czy Szprotawy. W odpowiedzi członek zarządu Marcin Jabłoński przekonywał, że potrzebne jest także oddolne zaangażowanie. – Chcemy prosić państwa o zaangażowanie, także budżetowe. Jak spróbujemy razem coś zrobić, to możliwości są większe – powiedział